Votum06

Votum06



106 ZBIGNIEW MORSZTYN

Kiedy to wszytkie w jednejże godzinie Choroba zwinie.

Jako i sława, co ją to zowiemy 150 Nieskazitelną, a bardzo błądziemy,

Dym tylko, który — kiedy wiatr rozwieje — Gdzież się podzieje?

Jako i wojska, i wielcy hetmani Lub w ciężkie ręce pogańskie zagnani,

155 Lub pola, w których pułki szykowali, Trupem usłali.

Jako cudowne całych wieków czyny W jednym momencie upadły w perzyny, Jako na koniec państwa niezwalczone 160    Z gruntu wzruszone.

I dlatego też jużeż, świecie, cale

Już twym zabawom powiedziałem „Vale”,

A chwyciłem się daleko lepszego Życia inszego.

w. 147 K i W: to wszytko. w. 150 K i W: barzo.

w. 153—156 Aluzja do bitwy pod Korsuniem w roku 1647, gdzie hetmani koronni dostali się do niewoli Tatarów posiłkujących Chmielnickiego, i do klęski pod Batohem w roku 1652, gdzie zginął hetman polny Kalinowski i wiele rycerstwa, w. 155 K i W: Lub trupem pola one uścielali. w. 156 K i W: Na których stali.

w. 160 K: Z gruntu zniesione; wzruszone — ruszone, poruszone.

w. 161 K: 7 dlategoż też; W: już o świecie. w. 162 Yale [łac.] — żegnaj!

165 Nic mi po broni, nic po boju chciwym, Który mnie nosił, koniu natarczywym,

Już na złe ludzkie wymyślone sztuki, Strzały i łuki,

Pancerz, karwasze, buzdygan, wsiędzenie, 170 Wszystek rynsztunek powieszę na ścienie, A na kopi jej, jak na własnej grzędzie, Kokosz usiędzie.

Prawda-ć, że żywot zda się być przystojny Służyć żołnierską i pilnować wojny,

175 Miłej Ojczyźnie z własnej krwie ofiary Przynosić w dary.

Ale to jabłko sodomskiej krainy Z wierzchu pozorne, a wewnątrz perzyny I szczyry popiół, że kto go skosztuje,

180    Prędko wypluje.

Minąwszy biedy rozliczne, acz i te I z serc kamiennych czasem łzy obfite Toczą, klnie drugi, że go kiedy miła Matka zrodziła.

w. 166 K i W: Co mię wynosił więc koniu pierzchliwym,', natarczywy — bystry.

w. 169 karwasze — krótkie szable; buzdygan — gałka osadzona na krótkim drzewcu, znak władzy wojskowej; wsiędzenie — siodło. M: wsiędzęnie.

w. 170 K i W: Inszy rynsztunek', M: powieszszę (znacznie późniejsza poprawka na powieszę); K i W: powieszę. w. 177 jabłko sodomskiej krainy — owoc zepsucia, w. 180 K i W: Każdy wypluje', M: prętko. w. 181 W: ach i te.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Votum07 108 ZBIGNIEW MORSZTYN 185 Gdy-ć się być przyda w ciężkim oblężeniu, A już na wszytkim zejdzi
Votum05 104 ZBIGNIEW MORSZTYN Ciebie ja nędzny, bo to Twoje dziło 110 Wszechmocnej ręki szczególnie
Votum02 98 ZBIGNIEW MORSZTYN 5 Szczęśliwy, który na dwu prowadzących Rozno gościńcach nie idzie
Votum09 112 ZBIGNIEW MORSZTYN Będziesz kaleczał, będziesz nieszczęśliwy 280    C
nagrobki7 90 ZBIGNIEW MORSZTYN Kiedy je, wybielone w męczeńskiej kąpieli Krwie niewinnej, niebiescy
Votum03 100 ZBIGNIEW MORSZTYN Tak przeciw wodzie płynąc, gdy ramiona Opuścisz, (prędko) powódź
Votum04 102 ZBIGNIEW MORSZTYN Brzydkim tłomokiem ciała obciążona I snem głębokim prawie opojona 
Votum08 110 ZBIGNIEW MORSZTYN Jako już dusza była na ramieniu 220    W ciężkim
Emblematy10 SUMMARY We think that Zbigniew Morsztyn was the author of Polish subscriptiojg to 50 emb
Votum10 114 ZBIGNIEW MORSZTYN Wszytkie by jednak, wszytkie — mówię — były Znośniejsze biedy, choćby
Votum12 118 ZBIGNIEW MORSZTYN 8M Lecz widzę, że to nie filozofija Rolą sprawować, potrafię w to i ja
kostyrowie3 24 ZBIGNIEW MORSZTYN 35 „Ba, i to łżesz jako pies, nie dowiedziesz tego! Jeszcze to nowe
nagrobki1 78 ZBIGNIEW MORSZTYN Bóg mój z wysokości, 115    Co wszytko może, Ten mnie
DSC05369 (2) XXII EPIKA 1 DRAMATY MORSZTYNA tylko do roku 1662, kiedy to wystawiono na zamku warszaw
kostyrowie3 24 ZBIGNIKW MORSZTYN 35 „Ba, i to łżesz jako pies, nie dowiedziesz tego! Jeszcze to nowe
nagrobki2 80 ZBIGNIEW MORSZTYN GRA(FF)EMBERGOWI, CHORĄŻEMU HETMAŃSKIEMU Mój to trup od psów po tym p
nagrobki1 78 ZBIGNIEW MORSZTYN Bóg mój z wysokości, 1,5    Co wszytko może, Ten mnie

więcej podobnych podstron