112 ZBIGNIEW MORSZTYN
Będziesz kaleczał, będziesz nieszczęśliwy 280 Chodził trup żywy.
Jeśli w ostatku ną tę przyjdziesz dolą,
Że się w tatarską dostaniesz niewolą, Pójdziesz, nieboże, na męki tyrańskie W ręce pogańskie,
285 Że sobie z gorzkim stęskniwszy żywotem Śmierci pożądać będziesz, by z kłopotem Rozłączyła cię, gdy na galijony
Będziesz kupiony.
Lecz choćbyś na swej nie szwankował głowie, 270 Kiedy potracisz wszytko, tak(ż)e zdrowie, Gdyć wszytkie życia ustaną sposoby,
Gorsze choroby.
Nieraześmy się tego napatrzyli,
W co się żołnierze dobrzy obrócili,
275 Gdy spod Zbaraża, Kamieńca, Sokala Szli do szpitala.
w. 259 Będziesz kaleczał — będziesz okaleczony, w. 262 K i W: pogańską.
w. 263 K: Przyjdziesz; K i W: od okrutnej ręki. w. 264 K i W: Na ciężkie męki. w. 265 M: gorszkim. w. 267 galijony — galery.
w. 270 W: Kiedy utracisz prawie wszytko zdrowie', M: takie zdrowie (korektura według K). w. 271 W: odejmą sposoby.
w. 275 M: spod; K: pod; W: od; Zbaraż, Kamieniec, Sokal — aluzja do walk i działań z pierwszej połowy lat pięćdziesiątych i wcześniejszych.
w. 276 szpital — przytułek dla kalek, starców i żebraków-
Chociaż prosili, choć suplikowali,
Choć swe kajdany pod nogi rzucali,
To tylko słowy ich pożałowano,
!S0 A nic nie dano.
Takim to tylko dają dziś daniny,
Co sobie piżmem pudrują czupryny; Ci to dzierżawy jak psi flak łapają, Tych tu kochają.
285 A ty, nieboże, chocieś już ćwiczyznę Niejedną spędził służąc za Ojczyznę, Chociaś ostatni ząb wyłamał stary Głodząc suchary,
Już jak za płachtą stój za portiryją — 280 1 za tą, i za inszą okazyją
Tak wiele weźmiesz, jako ci pobrali, Co tu stawali.
w. 277 suplikowali — uniżenie prosili, błagali, składali pisane petycje.
w. 282 K: Których takimi zowią często syny; piżmo — pachnidło modne w XVI i XVII wieku, w. 283 W: daniny jak psi.
w. 285 ćwiczy zna — ćwiczenia, biegłość; tu po prostu: czas poświęcony służbie żołnierskiej; K: chociaś. w. 286 K: Niejedną. w. 287 K i W: Chocieś. w. 288 Głodząc suchary — gryząc suchary, w. 289—292 Uwagi o znikomych pożytkach służby dworskiej u dowódców wojskowych, a także o znikomości pożytków służby samych dowódców; płachta — żołnierskiego namiotu; porti-rVja (portiera) — sukienna lub jedwabna zasłona, kotara u drzwi do pańskich komnat czy też przy wejściu do namiotów dowódców, namiotu hetmańskiego; tu chodzi raczej o to drugie zastosowanie; W: tak za portiryją. w. 290 W: Stój za tą i za inszą okazyją.