superweniencja a wyjaśnienie
problem z superweniencjÄ… logicznÄ…*
Trzeba zająć się pewnym problemem technicznym, który stwarza pojęcie su-perweniencji logicznej. Problem ten wynika z logicznej możliwości istnienia świata fizycznie identycznego z naszym, ale z dodatkowym tworzywem niefizycznym, niewystępującym w naszym świecie: na przykład z aniołami, ektoplazmą i duchami. Istnieje pojmowalny świat niemal taki sam jak nasz -tyle że zawiera trochę dodatkowych aniołów z ektoplazmy, unoszących się w sferze niefizycznej. Te anioły mogłyby mieć swoiste własności biologiczne, gdyby rozmnażały się i ewoluowały. Przypuszczalnie anioły mogłyby mieć różnego rodzaju przekonania, a ich społeczności - złożone struktury społeczne.
Od razu dostrzegamy, jaki problem stanowią te przykłady. Świat aniołów jest fizycznie identyczny z naszym, ale biologicznie różny. Jeśli świat aniołów jest logicznie możliwy, wówczas własności biologiczne nie są zgodnie z naszą definicją superwenientne na własnościach fizycznych. Z pewnością jednak chcemy powiedzieć, że własności biologiczne są superwenientne na własnościach fizycznych, przynajmniej w tym świecie, jeśli nie w świecie aniołów (zakładając, że nie ma aniołów w świecie rzeczywistym!). Intuicyjnie wydaje się niepożądane, żeby czysto logiczna możliwość anielskiego świata stała na przeszkodzie determinowaniu własności biologicznych przez fizyczne w naszym własnym świecie.
Tego rodzaju problem sprawił, że niektórzy (np. Haugeland 1982, Patrie 1987) sugerowali, iż możliwość i konieczność logiczna są zbyt silne, aby mogły służyć jako odpowiedniego rodzaju możliwość i konieczność w relacjach superweniencji, i że należy korzystać ze słabszych odmian, takich jak możliwość i konieczność przyrodnicza. To mogłoby jednak sprawić, że zarysowane wyżej, bardzo użyteczne rozróżnienie superweniencji logicznej i przyrodniczej stałoby się bezużyteczne; pomijałoby się [w ten sposób] także fakt, że istnieje bardzo realny sens, w którym fakty biologiczne o naszym świecie są logicznie determinowane przez fakty fizyczne. Inni autorzy
(np. Teller 1984) zacisnęli zęby i założyli, że światy z dodatkowym tworzywem niefizycznym nie są wbrew pozorom logicznie lub metafizycznie możliwe, ale to sprawia, że [rozróżnienie] możliwości logicznej i metafizycznej wydaje się dość arbitralne. Na szczęście takie posunięcia nie są konieczne. Okazuje się, że możliwe jest utrzymanie użytecznego pojęcia superweniencji logicznej zgodnego z możliwością [istnienia] tych światów, jeśli odpowiednio poprawimy definicję12.
Kluczem do rozwiązania jest przekształcenie superweniencji w tezę o naszym świecie (lub, ogólniej, o konkretnych światach). To, że fakty biologiczne są logicznie determinowane przez fakty fizyczne w naszym świecie, mimo istnienia dziwacznych światów, w których nie są one tak determinowane, jest zgodne z intuicją. Według zmienionej definicji własności typu B superweniują logicznie na własnościach typu A, jeśli własności typu B w naszym świecie są logicznie determinowane przez własności typu A w następującym sensie: w każdym możliwym świecie z tymi samymi faktami typu A zachodzić będą te same fakty typu B13. Istnienie światów możliwych z dodatkowymi faktami typu B nie będzie więc przemawiać przeciwko superweniencji logicznej w naszym świecie, przynajmniej dopóki fakty
12 Horgan (1982), Jackson (1994) i Lewis (1983b) zajmują się pokrewnym problemem w kontekście definiowania materializmu.
13 Poprawioną definicję można sprecyzować zgodnie z sugestią z przyp. 4. Niech B(W) będzie klasą jednostek mających własności typu B w świecie W. Możemy powiedzieć, że W'jest nadrzędny względem własności typu B wobec świata W, jeśli istnieje iniekcja f: B(W) -> B(W‘) (tzn. odwzorowanie wzajemnie jednoznaczne B(W) w podzbiór B(W')), takie, że dla wszystkich a s B(W), f(a) egzemplifikuje każdą własność typu B, którą egzemplifikuje a. Wówczas własności typu B superweniują logicznie na własnościach typu A w świecie W, jeśli każdy świat nierozróżnialny pod względem własności typu A od świata W jest nadrzędny względem własności typu B wobec świata W, gdzie odpowiednie odwzorowania własności typu B są znowu ograniczone do ekstensji odwzorowań własności typu A.
Aby dostrzec, że ograniczenie to jest konieczne, wystarczy wyobrazić sobie, że nasz świat zawiera przeliczalnie nieskończoną liczbę psychologicznie identycznych umysłów, z których jeden jest zrealizowany w ektoplazmie, a reszta fizycznie. Intuicyjnie rzecz biorąc, to, co psychologiczne, nie superweniuje w tym świecie na tym, co fizyczne, lecz każdy fizycznie nierozróżnialny świat jest psychologicznie nadrzędny. Chociaż oczekujemy, że świat bez ektoplazmy będzie przemawiał przeciw superweniencji, istnieje wzajemnie jednoznaczne odwzorowanie między psychologią w tamtym świecie a psychologią w naszym. Problem po-tega na tym, że odwzorowanie nie zachowuje odpowiedniości fizycznej, gdyż odwzorowuje byty fizyczne w byty ektoplazmatyczne. Potrzebujemy tu więc dalszych ograniczeń.
87