150
II. Struktura nauki
yteczność redukcji terminów cznych za q definicji ticiowycli
Po omówieniu podstawowych zagadnień związanych z definiowaniem terminów wróćmy do kwestii redukcji terminów teoretycznych do obserwacyjnych. Problem, jak powiedziałem wyżej, w swej oryginalnej wersji jest już zwietrzały: terminów absolutnie obserwacyjnych, nieuteorctyzowanych, nie ma. Można jednak rozróżnić terminy teoretyczne ze względu na daną teorię, to jest terminy, których znaczenie jest częściowo określone przez postulaty tej teorii, i terminy, które wprawdzie są uteoretyzowane, ale przez teorie z wiedzy zastanej. Wówczas ewentualna redukcja terminów teoretycznych do terminów „niby-obserwacyjnych" lub do terminów nieteoretycznych1 pozwoli objaśnić znaczenie terminów charakterystycznych dla danej teorii, a tym samym nadać jej interpretację „empiryczną”, to jest interpretację uteoretyzowaną tylko przez teorie wiedzy zastanej. To znaczy pozwoli nic tyle zredukować potwierdzenie zdań teoretycznych do potwierdzenia zdań obserwacyjnych, ile sformułować kryteria akceptacji zdań teoretycznych ze względu na obserwację uteoretyzowaną przez wiedzę zastaną.
Dylemat
teoretyka
Zastanówmy się teraz, czy redukcji terminów teoretycznych do nieteoretycznych nie da się dokonać po prostu za pomocą definicji równościowych. Definicje równościowe są, przypomnijmy sobie, nietwórcze. Gdyby więc terminy teoretyczne można było zdefiniować za pomocą terminów nieteoretycznych, każde teoretyczne zdanie teorii byłoby równoważne jakiemuś zdaniu „obserwacyjnemu”, to jest wyrażonemu bez użycia terminów charakterystycznych dla danej teorii. Dotyczyłoby to również jej postulatów teoretycznych, które można byłoby niejako przełożyć na zdania wyrażone w języku wiedzy zastanej. Terminy teoretyczne służyłyby w najlepszym razie jako dogodne skróty do wyrażania twierdzeń, do których sformułowania ani one, ani postulaty teoretyczne teorii nie byłyby potrzebne. W ten sposób powstaje, sformułowany przez Hempla, tak zwany dylemat teoretyka: albo terminy teoretyczne redukują się do terminów obserwacyjnych i wtedy są bezużyteczne poznawczo, albo się nie redukują i wtedy nie mają interpretacji empirycznej, i też są bezużyteczne poznawczo.
151
i Operacjonizm, definicje operacyjne i pojęcie pomiaru
Próbą rozwiązania tego dylematu była koncepcja częściowej interpretacji. Zanim ją omówimy, zatrzymamy się chwilę przy jeszcze innym pomyśle interpretacji empirycznej.
W poszukiwaniu reguł interpretacji empirycznej teorii wczesny empiryzm logiczny nawiązał do koncepcji Percy’ego Bridgmana (1927), zwanej operacjonizmem. Zgodnie z nią, pojęcia naukowe są identyczne ze zbiorami operacji pomiarowych i rachunkowych. Stąd powstała myśl, że operacje, o których mowa, wyznaczają znaczenie (sens empiryczny) terminów naukowych. Dzięki temu na przykład temperaturę można zdefiniować za pomocą operacji służących do pomiaru temperatury. Tego rodzaju definicje, które w definiens podają operacje, jakie należy wykonać w celu ustalenia, czy definiendum stosuje się do rozważanego przypadku, nazywają się definicjami operacyjnymi.
Operacjonistyczne rozwiązanie problemu redukcji terminów teoretycznych powoduje jednak nieprzezwyciężalne trudności. Temperaturę można mierzyć termometrem rtęciowym albo alkoholowym. Z punktu widzenia operacjonizmu, różne operacje pomiarowe wyznaczają różne pojęcia. Mamy więc temperaturę „rtęciową” i temperaturę „alkoholową". Temperatura na powierzchni Słońca jest jeszcze inną wielkością, bo przecież nie mierzy się jej za pomocą termometru ani rtęciowego, ani alkoholowego.
Bridgman nie traktował tej trudności poważnie. Jego zdaniem, przedmiotem nauki są tylko operacje, a nic domniemane „rzeczywiste" przedmioty, jakości czy wielkości, które te operacje jakoby wykrywają. Nauka, w jego ujęciu, poszukuje praw łączących te operacje ze sobą. Mamy więc na przykład prawo, wedle którego temperatura „rtęciowa" i temperatura „alkoholowa", w pewnym zakresie ich zmienności, są sobie równe. Takie rozszczepienie terminów teoretycznych odbiera im bardzo ważne funkcje teoretyczne2.
Pojęcie ilr/i operacyjne.
Trudnoicl
operacjonl,
Dokładniej: 7'-nieleoretyc/.nych, gdzie Tjest rozpatrywaną teorią. Termin pochodzi od Sneeda (por. rozdział II, p. 9).
YV szczególności, teoria zbudowana z praw tego rodzaju drastycznie nie spełnia warunku prostoty sformułowanego przez Poppcra (por. rozdz. I, p. 3.3): związki między „różnymi* wielkościami nie mają żadnego wyjaśnienia teoretycznego i przedstawiają się jako czysto przygodne.