CCF20091116009

CCF20091116009



120 CYGANERIA WARSZAWSKA

Jako liść zwiędły, którym wiatr pomiata?

Bić się, jak los rzucony do pustego koła?...

50 O! lepiej przecież, choć z sercem w żałobie,

Lecz którym żadna trwoga zachwiać już nie zdoła, Iść do grobu po ziemi, tym rozległym grobie, Depcąc kwiaty i ciernie zarówno wśród drogi,

A kiedy przeznaczenia twardy głos powoła,

55 Śmierć znieść jak życie — bez łez i bez trwogi!

Środka tu nie ma. Więc gdy ogień pali,

Kiedy czczy pozór starczyć ci nie może,

To czegóż czekać? Śmiało rzuć się w toń!

Jak majtek, krain złota co szuka po fali,

60 Po niezmierzonym uczuć i myśli przestworze Za światem prawdy nieśmiertelnej goń!

Spragniony, chciwie czarę życia piłem...

Tyle piołunu, słodyczy tak mało!

A gdy i jednej kropli jej nie stało,

Sam próżną czaszę bez żalu rozbiłem.

5 I rzucać na mnie sąd hardy — nie tobie,

Pókiś rwącego nie przebrnął potoku,

Byś miecąc klątwę na mym dzikim grobie,

Sam na się nie dał wyroku.

w. 53 W edycji lipskiej (l. c.) nieco inaczej: „Jak mąż, ciernie i kwiaty deptając wśród drogi”, w. 56 ogień — w edycji lipskiej (l. c.): „żądza”.

NAPIS NA GRÓB SAMOBÓJCY

«Przyjaciel Ludu» 1847, nr 25, s. 200. Czas powstania wiersza: 1842 (Por. E. Pieścikowski, op. cit., s. 156).

/ ANIOŁ-NISZCZYCIEL


Moje tchnienie nie woń,

-Nie gwiazdy mi skroń

Jaśniejącym obwiodły kołem.

Mój oddech siarczysty,

5 Mój wieniec ognisty,

A przecież jam jest aniołem.

Nie anioł, co leci,

W pieluchach mdłe dzieci Rajskimi snami koleba,

10 Sieje miłość, zgodę,

Wiąże serca młode

I dusze unosi do nieba.

Jam anioł-niszczyciel,

Jam anioł-czyściciel,

15 Jam złego mściciel i wróg!

Mnie, gdy czas nadchodzi,

Nim świat się odrodzi,

Na ziemię śle Bóg.

Miecz niosę w prawicy,

20 Pochodnię w lewicy,

W gromach oblatam świat.

ANIOŁ-NISZCZYCIEL

«Tygodnik Literacki® 1842, nr 46, s. 362—363. Data pc wstania wiersza u dołu tekstu wydania zbiorowego Poezy Warszawa 1843, s. 102: 13 października 1842. Z niewielkiir zmianami Zmorski przedrukował go w «Jaskułce» (s. 78—81 w wydawnictwie „cyganów warszawskich”.

Bibl. Nar. S. I, Nr 192 (Cyganeria Warszawska)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20091116006 74 CYGANERIA WARSZAWSKA za pustymi obszarami piasków [i] żużli Olkusza sterczy jedna
CCF20091116003 10 CYGANERIA WARSZAWSKA Smutny, cichy jest smętarz — w tym śmierci ukryciu 1(1 Co ty
CCF20091116004 12 CYGANERIA WARSZAWSKA Szczęśliw, na kogo padną te oka promienie, Komu się cudne us
CCF20091116007 76 CYGANERIA WARSZAWSKA buja w przestrzeni, dopóki i o niezmierzonych skrzydłach jeg
CCF20091116008 78 CYGANERIA WARSZAWSKA kruk wysoko śród rozpadliny skały w samym oknie gnieżdżący s
CCF20091116011 124 CYGANERIA WARSZAWSKA ROMAN ZMORSKI 124 CYGANERIA WARSZAWSKA ROMAN ZMOR
CCF20091116012 126 CYGANERIA WARSZAWSKA Lecz.niechaj będzie kwiatem, co się w owoc zmienia I przejd
CCF20091116015 218 CYGANERIA WARSZAWSKA Próżno goicie — one tym krwawsze. Jak jedne zbrodnie na cał
CCF20091116016 220 CYGANERIA WARSZAWSKA Runie od razu całe pokolenie. I puszczyk głucho huknie nad
CCF20091116010 122 CYGANERIA WARSZAWSKA Na imię mi: Biada! Śmierć, zgroza, zagłada Biegą mi ślad w
CCF20090625055 96 Powtórzenie mitu jako estetyka grozy kusji. Wypada tylko zapytać, w jakim stosunk
CCF20071221000 1. Sprinter (niezbyt dobry lub nie w formie) w biegu na D = lOOm rozpędza się w czas
CCF20090212136 wia, że dokładnie ta sama zdolność, nad której zasługami tak się rozwodziłem - czyli
CCF20091201030 Legenda o powstaniu Kielc Bardzo, bardzo dawno temu książę Mieszko wybrał się z druż
CCF20090831178 332    Rozum obserwujący Kiedy mówimy o szeregu, w którym różnice nas
CCF20090625067 120    Wzniosłość Jako nierozwiązany problem moderny Jesl u Heidegger

więcej podobnych podstron