historia dyplomacji (146)

historia dyplomacji (146)



W kraju najlepiej wówczas zorganizowanej dyplomacji, jaką była Francja Ludwika XIV, rozróżniano 5 rang dyplomatów. Wiemy o tym zarówno z bezpośrednich dokumentów dyplomatycznych, jak i przede wszystkim z dzieła nieocenionego znawcy i teoretyka ówczesnej dyplomacji, Franęois de Callióresa. Były to następujące rangi: 1) ambasadorowie nadzwyczajni (ambassadeurs eztraordinaires), 2) ambasadorowie zwyczajni (ambassadeurs ordinaires), 3) posłowie lub posłannicy nadzwyczajni (envoyós eitraordinaires), 4) rezydenci (residents), 5) agenci (agents). Tytuł „pełnomocny” (plenipotetiaire) nadawano zarówno ambasadorom, jak i posłom nadzwyczajnym.

Ciekawe jest jednak, że tenże sam C a 11 i e r e s przeanalizowawszy zagadnienie zarówno na gruncie francuskim, jak i europejskim dochodzi do wniosku, że różnice w rangach i uprawnieniach między poszczególnymi grupami dyplomatów są tak enigmatyczne i niewyraźne, iż właściwie istnieją tylko dwie rangi posłów — pierwszej i drugiej klasy.

Podobnego zdania jest inny klasyk teorii i praktyki dyplomacji siedemnastowiecznej, Abraham de Wicąuefort, który mówi, że dyplomaci dzielą się zasadniczo na dwie kategorie — ambasadorów (ambassadeurs) i ministrów drugiej kategorii (ministres subaltems ou de second ordre), wśród których istnieje jednak kilka grup (pienipotentiaires, com-missaires, envoyes, residents, agents, deputćs, secretaires de Vambassade i inni)*1.

W Anglii po restauracji Stuartów, gdy następuje wyraźny rozwój angielskiej służby dyplomatycznej, dają się wyodrębnić trzy rangi dyplomatów — ambasadorów (ambasadors), posłów (envoys) i rezydentów (residents). Pod koniec stulecia już w czasach Wilhelma III Orańskiego wyodrębnia się w Anglii jeszcze inne 4 grupy, a mianowicie sekretarzy ambasad (secretaries oj embassy), sekretarzy akredytowanych (secre-taries with creditive letters lub charges), ministrów i komisarzy.

Około połowy stulecia Holendrzy rozróżniali w swojej służbie dyplomatycznej 4 rodzaje dyplomatów — ambasadorów, rezydentów, agentów i innych ministrów. Najbardziej interesująca nas w tym okresie dyplomacja rosyjska, z którą mieliśmy wówczas najwięcej i niewątpliwie najważniejszych kontaktów, posługiwała się zasadniczo trzema rangami dyplomatycznymi, a mianowicie wielkich i pełnomocnych posłów (wielikije i połnomocznyje posły Jego Carskogo Wieliczestwa), posłów mniejszych lub posłanników (logkije posty) i wreszcie gońców.

Poglądy badaczy na tę kwestię w Polsce XVII w. nie są jednolite. Przeważa opinia, wywodząca się zapewne z rozważań C a 11 i e r e s a, a ugruntowana zdaniem francuskiego historyka z XX w. P i c a v e t a, że faktycznie istniały dwie kategorie dyplomatów staropolskich — po-

•* A. de Wicąuefort, Mćmoires toucfiant les ambassadeurs et les ministres pub-lics, Colognc 1679, s. 4 słów wielkich lub większych (legatus, orator) i posłów mniejszych lub posłanników (ablegatus, intemuntius), a różnice między nimi polegały głównie na wystawności wystąpienia i sprawach ceremoniału, nie zaś na uprawnieniach merytorycznych. Warto wreszcie przypomnieć opinię jednego z siedemnastowiecznych statystów, wciąż u nas jeszcze niezbyt dobrze znanego myśliciela i publicysty Andrzeja Maksymiliana Fredry, który rozróżniał wprawdzie tylko dwa rodzaje poselstw, ale dla ich rozróżnienia przyjął zupełnie inne kryterium. Uważał bowiem, że są poselstwa wewnętrzne i zewnętrzne”, dając tym samym świadectwo ówczesnym poglądom panującym w naszym kraju, które pojęcia związane z dyplomacją, takie jak poseł, poselstwo, instrukcja poselska itp. wiązały nie tylko ze stosunkami z zagranicą, ale i ze sprawami polityki wewnętrznej. Tego rodzaju dyplomacja, niewątpliwie charakterystyczna dla stosunków staropolskich, nie wchodzi jednak w zakres naszych zainteresowań.

Wśród posłów wysyłanych za granicę rozróżnia Fredro dwie rangi — samych posłów {pńncipales oratores) oraz ich zastępców, których określa również jako posłów drugiego rzędu (tńcarii legationis, secundarii legati), pospolicie zwanych sekretarzami (quo$ imlgus secretańos rocat).

Nie przesądzając bynajmniej kwestii, czy w epoce naszej były w rzeczywistości tylko dwie rangi poselskie, czy więcej, chcemy podejść do zagadnienia bardziej z formalnego punktu widzenia, tzn. wyodrębnić wszystkie te rangi i grupy dyplomatów i niższych funkcjonariuszy służby zagranicznej, które występowały w ówczesnych dokumentach.

Opierając się na kryteriach merytorycznych (uprawnienia i zakres zadań), a także i formalnych (tytulatura) wyodrębniamy w drugiej połowie XVII w. następujące grupy dyplomatów Rzeczypospolitej: 1) posłowie króla i Rzeczypospolitej niejednokrotnie zwani wielkimi, 2) posłowie i komisarze króla i Rzeczypospolitej, często zwani również wielkimi, 3) posłowie króla, 4) sekretarze poselstw, 5) rezydenci, 6) posłowie i komisarze hetmańscy, 7) rezydenci hetmańscy, 8) gońcy, łącznicy, tłumacze i inni niżsi funkcjonariusze służby zagranicznej. Przyjąwszy taki podział zastrzegamy się, że problem nie jest zupełnie jednoznaczny i prosty i że poglądy o istnieniu dwóch tylko kategorii posłów nie są zupełnie bezpodstawne.

W proponowanym wyżej podziale uwzględniliśmy oczywiście kolejność hierarchiczną. Najważniejsze miejsce zajmowali w interesującym nas okresie bezsprzecznie posłowie króla i Rzeczypospolitej, ale dzielili je oni ex aeąuo z grupą podaną przez nas na drugim miejscu, tj. z posłami i komisarzami króla i Rzeczypospolitej.

” Duplices autem legationes sunt tituli. Quae intra Regnum. Vel quae ad e^teros...” A. M. Fredro, Vir consilii monitis ethicorum r.ec non prudentiae civilis, Leopoli 1730, s. 423.

263


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
historia dyplomacji (111) była Polakom. Jest co u nich wziąć, jest i co nabyć. Do szwedzkiej woj--ny
historia dyplomacji (320) zbliżenia. Francją zainterasowąpa była nawiązaniem bezpośrednich sto-sunkó
historia dyplomacji (337) ;kim został Ludwik Buchholtz, człowiek o dobrych manierach, niezbyt •energ
historia dyplomacji (173) więcej wówczas osiągnąć nie mogli. Podobnie można oceniać również traktat
historia dyplomacji (268) Nierównomiernie opracowane zostały stosunki Rzeczypospolitej z innymi pańs
historia dyplomacji (279) francuskiego, przedtem w Petersburgu, a wówczas w Sztokholmie, barona Loui
historia dyplomacji (287) lało się wszystkim niemal Polakom, uniemożliwiając próby uspokojenia kraju
historia dyplomacji (336) postawę neutralną, były najlepszym dowodem, że ma on niezawodne środki kar
historia dyplomacji (382) 1 wówczas w Paryżu. Chciał bowiem odbyć je, podobnie jak inni magnaci, oka
61. B.111932 HISTORIA w dyplomacji publicznej / red. nauk. Beata Ociepka. - Warszawa : Wydaw. Naukow
historia dyplomacji (250) w Ratyzbonie, występujący jako poseł na sejm Rzeszy. Rezydenci oraz sekret
Batowski Henryk, Między dwoma wojna. Zarys historii dyplomatycznej, Kraków 2001 Historia dyplomacji
historia dyplomacji (164) członkowie orszaku poselskiego, sam zaś poseł-biskup i podkanclerzy w jedn
historia dyplomacji (213) ROZDZIAł III ORGANIZACJA DYPLOMACJI POLSKIEJ W DOBIE UNII POLSKO-SASKIEJ N
historia dyplomacji (226) ccrrrt rrt Ustzr m r of r-S< /a&rrui d(c k j Lrj c*ncsftcrn/n/tAT/
historia dyplomacji (233) co wiasme te przeżytki ograniczały orientację szlachty w sprawach międzyna
historia dyplomacji (248) miał, że audiencja skończona. ^Ceremonia kończyła sigjicałowaniein R7at kr
historia dyplomacji (252) przedstawicielstwa dyplomatyczne oolskie i saskie w latach 1720-1730 t Nar
historia dyplomacji (257) tym nie tylko koszta polskich misji dyplomatycznych, ale też opłaty na utr

więcej podobnych podstron