historia dyplomacji (249)

historia dyplomacji (249)



POLSKA SŁUŻBA DYPLOMATYCZNA

1 CHARAKTER I SIEC POLSKICH

I SASKICH PRZEDSTAWICIELSTW DYPLOMATYCZNYCH

Przechodząc do charakterystyki polskiej służby dyplomatycznej trzeba zaznaczyć, że w praktyce zacierały się granice między dyplomacją polską a saską, jakkolwiek z formalnego punktu widzenia dadzą się one ustalić. Jeżeli bowiem znaleźć można dyplomatów, którzy otrzymywali wynagrodzenie zarówno ze źródeł polskich, jak i saskich, czy też takich, których wysyła raz Saksonia, a innym razem Rzeczpospolita, to liczba ich była stosunkowo niewielka. Można więc na tej podstawie wyróżnić zasadnicze grupy dyplomatów polskich i saskich, chociaż ze względu na wspólnego władcę funkcje obu tych grup mogły bywać zbliżone.

Ogólnie charakteryzując obie te grupy, trzeba stwierdzić, że dyplomacja polskafnie miała ani stałej kadryj ani nie wyszła, prócz paru wyjątków, poza tradycyjne ramy krótkotrwałych czy, ściślej mówiąc, nadstawionych na zrealizowanie określonego zadania misjiTf Natomiast dyplomacja saska zdołała już w dobie panowania Augusta li stworzyć zespół wyspecjalizowany; podobnie też, jak inne dyplomacje ówczesnej Europy, opierała się przede wszystkim na misjach stałych.

Rodzaje i tytuły polskich przedstawicieli dyplomatycznych nie uległy w omawianym okresie żadnym zmianom. Praktycznie, wobec niedocho-dzenia sejmów za Augusta III, nie było wtedy wielkich poselstw. Oznaką modernizacji było zmniejszenie się liczebności orszaków towarzyszących poselstwom, nawet wysyłanym do Porty .YTypowe były raczej poselstwa z kilku, maksymalnie kilkunastu osób łącznie ze służbą^Nadal natomiast wysyłano przy pośle jednego czy dwu jego sekretarzy, przy czym o doborze niekiedy decydowała rada senatu. Tak np. w 1703 r. senat wyznaczył na sekretarza poselstwa do Moskwy chorążego mozyrskiego Przeździeckiego, a do Brandenburgii chorążego drohickiego Maksymiliana Ossolińskiego58. ^Większą liczbę sekretarzy obserwuje się zwłaszcza w poselstwach z czfeów Augusta IIl7 Przy wysyłanym do Porty Pawle Benoem funkcję tę sprawowali starosta brański Maciej Starzeński oraz stolnik halicki Stanisław Rozwadowski. Pierwszy słynął ze skąpstwa i chciwości, może dlatego nie wysłano go samodzielnie. Przy Janie W. Mniszchu sekretarzami byli gen. adiutant Jakub Komorowski i Roch Michał Jabłonowski (być może sekretarz poselstwa Stadnickiego z czasów bezkrólewia). Pytaniem na razie bez odpowiedzi pozostaje, czy właśnie ci sekretarze, wywodzący się przeważnie z drobniejszej szlachty czy niekiedy mieszczan, nie stanowili grupy najlepiej przysposobionej do funkcji dyplomatycznych.

51 Senatus consilium 3 XI 1701, Czart., rkps IV 1696, s. 75.

Trudno w tych warunkach mówić o istnieniu polskiej sieci dyplomatycznej. jS tali przedstawiciele, i to nie przez cały omawiany okres, znajdowali się w Rzymie, Wiedniu, Moskwie oraz w Stambule i doraźnie (np. W charakterze rezydentów hetmańskich) w Benderach czy na Krymie] Ueżeli chodzi o misje krótkoterminowe, najwięcej, bo około 70, wysłano do Rosji; stosunkowo dużo, bo około 50, do Porty i na KrynTjNa wyróżnienie zasługują jeszcze te kraje, do których wysłano takich misji kilkanaście, jak Francja (blisko 20 misji), Szwecja, Austria. Już tylko poniżej 10 misji skierowano do Prus, państwa papieskiego, Danii, do • Niderlandów, do różnych krajów Rzeszy czy państw włoskich (w tym do Wenecji). Pojedyncze misje przypadły na Anglię, Hiszpanię, Portugalię, Persję. Nie są to liczby imponujące. Jeżeli uwzględni się przy tym, że większość omawianych misji przypadła na okres panowania Augusta II lub na czasy bezkrólewi, nie można się dziwić, że za panowania Augusta III dyplomatów polskich bardzo rzadko spotykało się na dworach europejskich. Tak się zresztą składało, że nawet jeśli przedstawiciele polscy pozostawali dłużej w którymś państwie, nie oni, lecz dyplomaci sascy, noszący tytuł reprezentantów króla Polski i elektora Saksonii, zachowywali ciągłość misji. Stąd powszechnie przyzwyczajano się traktować przedstawicieli Wettynów zarazem jako przedstawicieli Polski.

Sieć stałych przedstawicielstw rozwijał August II od początków swego panowania w Saksonii; istotnym impulsem stało się stworzenie [Tajnego GabinetuTJJednak dopiero w latach dwudziestych objęła ona całą bez mała Europę i mogła się równać z najlepiej rozwiniętymi dyplomacjami. Istniała cała gradacja funkcji pełnionych przez dyplomatów saskich. Najwyższą pozycję miał ambasador nadzwyczajny, po nim następowali ministrowie pełnomocni, posłowie nadzwyczajni i ministrowie. Każda z tych grup miała nieco odrębne uprawnienia na obcych dworach (z prawem jednak reprezentowania monarchy przy wszystkich ceremoniach i odbywania uroczystej audiencji). Towarzyszyły temu różnice w ich uposażeniu, aczkolwiek było ono zawsze stosunkowo wysokie, umożliwiające wydatki na reprezentację. Pozostała grupa miała niższą rangę dyplomatyczną i niższe dochody. Byli to rezydenci, sekretarze poselstwa (samodzielnie kierujący placówką), agenci, charge d’affaires oraz korespondenci. Zdarzali się też przedstawiciele bez określonego charakteru.

Otóż w 1726 r.M August II miał w Paryżu ambasadora nadzwyczajnego, w Wiedniu i Rzymie ministrów pełnomocnych, w Petersburgu, Berlinie, Hadze i Londynie posłów nadzwyczajnych, ministrów w Monachium, Trewirze, Kolonii, Kassel, Moguncji, Gotha oraz na wspólnej placówce we Florencji i Parmie. Nie mniejszą pozycję miał przedstawiciel w Wenecji, chociaż formalnie był bez określonego charakteru, oraz

»* Wykaz plac z 5 I 1726. LHAD, loc. 1446, vol. X, k. 243 - 244.

445


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
historia dyplomacji (430) Polska służba dyplomatyczna...... •    •   &
historia dyplomacji (152) polska służba dyplomatyczna zatrudniała również niższych funkcjonariuszy.
n (150) 242 Czapliński — W. Czapliński, Dyplomacja polska w latach 1605—1648, [w:J Polska służba dyp
historia dyplomacji (392) 1ŹRÓDŁA I LITERATURA ł. CHARAKTERYSTYKA LITERATURY Naczelny problem polity
historia dyplomacji (103) sze jednak było to, że rozejra obie strony — i kozacko-tatarska, i polska
historia dyplomacji (144) charakteru quasi-legalności. Piszemy „quasi”, gdyż sejmiki te przekroczyły
historia dyplomacji (149) w Oliwie był Joachim Pastorius, znany pisarz, pedagog i historyk gdański.
historia dyplomacji (171) przy tym takie charakterystyczne zdanie: „Obawiać by się, aby coś od wscho
historia dyplomacji (242) de L.ivry zjechali nowi dyplomaci dla przygotowywania elekcji Stanisława.
historia dyplomacji (25) 2 sierpnia 1627 r. Stronę polską reprezentowali: kanclerz koronny Wacław Le
historia dyplomacji (264) pływu informacji z obcych dworów, nawet sąsiadujących z Polską, co w XVIII
historia dyplomacji (270) sCZĘSC IV DYPLOMACJA POLSKA W LATACH 1764—1795 Jerzy Michalski KOZDZIAL I
historia dyplomacji (305) 87. Traktat cesyjny między Polską a Prusami z 18 września 1773 r. i Czarto
historia dyplomacji (335) teraźniejszych JMKć odwoła, przez rodowitą tylko szlachtę polską sprawowan
historia dyplomacji (338) litej. Wobec odprowadzającego go regimentarza Józefa Stempkowskiego żalił
historia dyplomacji (357) temoersKiego. z.e względu jednak na opinię polską wysunięto przede •wszyst
historia dyplomacji (429) CZĘSC ii DYPLOMACJA POLSKA W OKRESIE WOJEN DRUGIEJ POŁOWY XVII W. (1648 -
61. B.111932 HISTORIA w dyplomacji publicznej / red. nauk. Beata Ociepka. - Warszawa : Wydaw. Naukow
historia dyplomacji (250) w Ratyzbonie, występujący jako poseł na sejm Rzeszy. Rezydenci oraz sekret

więcej podobnych podstron