'I g Internetowe gatunki dziennikarskie
innowacji, która wyzwala daleko idące następstwa i ma zasadnicze znaczenie dla dokonującej się współcześnie rekonfiguracji.
Każdy przekaz, niezależnie od swojej materii semiotycznej może uzyskać postać cyfrową. Sytuacja ta redefiniuje relacje między znakami, ułatwia bezpośrednie sąsiedztwo odmiennych znaków w tym samym przekazie, a obok siebie różnych tekstów. Wywołane tym zmiany nazywamy, jak dotąd, hybrydyzacją. Odmienność materii semiotycznej, która dotąd była podstawą odróżniania zjawisk i dziedzin kultury, traci swoją ważność.
Tak zwanej hybrydyzacji, na wielu poziomach, sprzyja sieć - następny podstawowy wyróżnik fazy digitalnej. Sieć, czyli internet, ale również sieci telefonii mobilnej. Tworzą one wspólną wirtualną przestrzeń komunikacyjną i kształtują w nowy sposób składniki sytuacji komunikacyjnej. Poza multimedialnością konstytutywną cechą konstelacji internetu są wbudowane mechanizmy interaktywności.
Hipertekst, złożony z plików i linków, otwiera przekaz na wielorakie przekształcenia, na budowanie zmiennych sekwencji oraz kontekstów, na przepływy informacji, na stałą zmianę zasobów sieci. Autonomia tekstu traci wyrazistość, odrębność gatunku moc odróżniającą. Konwergencja staje się ważną kategorią opisową10.
Autor nadal „żyje”, choć jego dotychczasowa rola podlega przeformułowaniu, a obok niej nieodzownie pojawia się autor oprogramowania, ustalający warunki wstępne, ale konieczne do posługiwania się programem. Upowszechnia się także autorstwo zbiorowe. Odbiorca zamienia się w użytkownika, co podkreślić ma jego aktywność niezbędną do udziału w komunikacji. Może on nie tylko konstruować hipertekst dla siebie, może również w każdej chwili formułować własne wypowiedzi, które wchodzą do zasobu całej sieci, a także współdziałać w zbiorowych projektach.
Pośrednictwo instytucjonalne jest tu mocno zredukowane, a jednokierunkowość komunikowania charakterystyczna dla fazy mediów analogowych ustępuje miejsca wielokierunkowości - każdy może nie tylko odbierać czy użytkować WWW, lecz także umieszczać własne teksty. Kolejnym etapem pozbywania się pośredników instytucjonalnych jest możliwość porozumiewania się między sobą samych użytkowników i ich samoorganizowanie się do udziału we wspólnych przedsięwzięciach.
O rozmaitych aspektach cyfrowych zjawisk ukazało się wiele prac1 2.
Digitalna faza rekonfiguracji audiowizualnej - która sama przeszła drogę au-diowizualizacji - błyskawicznie pokonuje przestrzeń i czas w sposób dotąd nieosiągalny. Porozumiewanie uczestników komunikacji może być natychmiastowe i globalne. Wzmacnia zasadniczo pośredni charakter form komunikowania, a zarazem je niezwykle intensyfikuje. Uznano, że w przeciwieństwie do fazy analogowej udział w niej wymaga specjalnego przygotowania.
Zapis zero-jedynkowy umożliwia przekodowanie całego uniwersum komunikacji. Taka możliwość pojawia się w historii po raz drugi. Wobec kumulatywnego charakteru komunikacyjnej sceny, teksty digitalne pozostają równoległe do form pisanych i drukowanych oraz do analogowych form audiowizualnych. We wzajemnych relacjach na całej scenie ważną rolę odgrywa konwergencja.
Perspektywa „długiego trwania” pozwala zmiany, których jesteśmy świadkami, zobaczyć w ostrym świetle i docenić ich wagę. Dostrzegam w nich drugą w historii kultury rekonfigurację całej komunikacji społecznej. Proponuję sygnalizowane procesy nazwać audiowizualną/multimedialną rekonfiguracją komunikacji społecznej, zapoczątkowaną przez fazę analogową, a będącą obecnie w fazie digi-talnej. Digitalizacja, która objęła zarówno pismo i druk, jak analogowe media audiowizualne, jest w moim przekonaniu dla obecnej zmiany tym, czym alfabet fonetyczny był dla przekształcenia oralności w kulturę pisma i druku.
Tym bardziej wobec narzekań i krytyki konieczne jest myślenie pozytywne.
■ Czym różni się komunikacja oparta na piśmie i druku od komunikowania w epoce oralnej?
■ Dwie fazy rekonstrukcji audiowizualnej - analogowa i cyfrowa - w perspektywie „długiego trwania”.
10 H. Jenkins. Kultura konwergencji. Zderzenie starych i nowych mediów (2006), prał. M. Bernatowicz, M. FiUciak, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2007.
Zob. np.: J.D. Bolter, Człowiek Turinga. Kultura Zachodu w wieku komputera (1984), przeł. T. Goban--Klas, PIW. Warszawa 1990; M. Castells, oP. cit.; L. ManovichJ?zyk nowych mediów (2001), przeł. P. Cypryań-ski, Warszawa 2006, WAiP; R.W. Kluszczyński, Społeczeństwo informacyjne. Cyberkultura. Sztuka multimediów, Rabid, Kraków 2001; P. Sitarski. Rozmowa z cyfrowym cieniem. Model komunikacyjny rzeczy wis tok i wirtualnej, Rab id, Kraków 2002; A. Dytman-Stasieńko, J. Stasieńko (red.), Język @ multimedia, Wydawnictwo Naukowe DSWKTWP, Wrocław 2005; M. Ostrowicki, Wirtualne realis. Estetyka w epoce elektroniki, Universi-tui, Kraków 2006.