Podstawy dydaktyki ogólnej
* O organizacji pracy dydaktyczno-wychowawczej rozstrzygają zachodzące między uczniami różnice. Indywidualizacja tej pracy jest dla szkoły dyrektywą naczelną.
* Wszędzie tam, gdzie to jest celowe i możliwe, stosuje się metodę projektów, grupowe formy nauczania oraz interdyscyplinarną tematykę zajęć.
* Lekcja stanowi ważny, ale tylko jeden z trzech składników zinstytucjonalizowanego kształcenia, obejmującego również rozbudowane zajęcia pozalekcyjne i pozaszkolne.
* Proces nauczania-uczenia się, realizowany w szkole i przez szkolę, łączy się z pracą przystosowaną pod względem trudności do wieku, planów życiowych, zainteresowań i psychofizycznych możliwości dzieci i młodzieży.
Szkołę alternatywną chwali się niejednokrotnie za to, że zerwała ze sztywną organizacją klasowo-lekcyjnego nauczania, otworzyła uczniom dostęp do pozaszkolnych źródeł wiedzy, że wdraża dzieci i młodzież do pracy, uczy odpowiedzialności, samodzielności i zaradności. Zarzuca się jej jednak, że nie zapewnia uczniom usystematyzowanych wiadomości, stwarza pozory emancypacji; zamiast wspomagać wszechstronny rozwój, lansuje zawoalowaną selekcję wychowanków; przecenia w edukacji kategorię „być”, a nie docenia kategorii „wiedzieć”. Nic zatem dziwnego, że z usług szkoły alternatywnej — z wyjątkiem tzw. Waldorfschulen w Niemczech — korzystają prawie wyłącznie uczniowie wywodzący się z uboższych grup społecznych.
W latach osiemdziesiątych coraz wyraźniejszy kształt zyskiwała ponadto koncepcja szkoły alternatywnej jako „ekosystemu instytucji edukacyjnych” (ecosystem of educational institutions), obejmującego — obok szkoły — zakłady pracy, prasę, telewizję, muzea, biblioteki, lokalne placówki usługowe itd. Aby taki system mógł powstać należałoby, po pierwsze, uświadomić społeczeństwu jego nieodzowność, po drugie, opracować dlań optymalną strukturę oraz, po trzecie, przystąpić do jego stopniowego wdrażania (Goodlad, 1984, s. 350-351).
Szkoła ustawicznie doskonalona. Liczba zwolenników zachowania szkoły konwencjonalnej jako centralnej instytucji edukacyjnej — oczywiście, ustawicznie doskonalonej i przystosowywanej do zmieniających się warunków życia — znacznie przewyższa liczbę entuzjastów szkoły alternatywnej. Ta doskonalona ciągle szkoła miałaby przy tym pozostać szkołą w tradycyjnym rozumieniu, a więc taką, której działalność dydaktyczno-wychowawcza opiera się na systemie klasowo-lekcyjnym, na przedmiotowym podziale treści nauczania i na kierowniczej roli
nauczyciela w tym procesie. Utrzymanie, a nawet wzmocnienie obecnej pozycji szkoły jest głównym celem „doskonaleniowego" programu reformy edukacji. Realizacji tego celu ma przede wszystkim służyć uzupełnienie kształcącej funkcji szkoły, będącej dotychczas główną domeną jej poczynań, funkcją opiekuńczą. Proponuje się więc przedłużyć czas pracy szkoły, a nawet przekształcić ją w „szkołę całodzienną" lub szkołę-internat. Zamierza się też objąć kontrolą zarówno zajęcia lekcyjne, jak pozalekcyjne i pozaszkolne, łącząc je w możliwie spójną całość i podporządkowując realizacji wspólnego programu. Cechą szczególną owego programu byłoby przy tym planowe kształtowanie zainteresowań, potrzeb poznawczych, kryteriów wartości, przekonań oraz potrzeb uczniów.
Wzmocnieniu dotychczasowej roli szkoły w społeczeństwie ma również służyć systematyczne doskonalenie realizowanych przez nią planów i programów oraz metod, organizacji i środków nauczania. Jest ono konieczne — zdaniem rzeczników szkoły ustawicznie doskonalonej — ze względu na stały rozwój nauki, techniki, kultury i życia społecznego oraz związaną z tym rozwojem potrzebę aktualizacji treści nauczania. Jest niezbędne, jeśli szkoła ma włączyć do swojej działalności również rodziców i razem z nimi uzgadniać zakres i kierunek poczynań. Jest wreszcie pożądane, aby uczniowie zaznajamiali się z najnowszymi zdobyczami nauki już w szkole oraz przyswoili sobie nawyk aktualizowania posiadanej wiedzy w drodze systematycznego samokształcenia także po opuszczeniu jej murów.
W strategii ustawicznego doskonalenia szkoły dochodzą do głosu pewne priorytety. Odnoszą się one — oprócz wspomnianej już rozbudowy funkcji sprawowanych przez szkołę — do tzw. przyspieszenia kształcenia w klasach najniższych; korelacji dydaktyczno-wychowawczej pracy szkoły z pracą pozostałych instytucji i placówek oświatowych, zwłaszcza ze środkami masowego przekazu; łączenia nauki szkolnej z szeroko rozumianą aktywnością praktyczną uczniów, czemu służą m.in. rudymenty kształcenia technicznego; wreszcie aktywizowania poznawczych poczynań uczniów za pomocą nowoczesnych metod (gry dydaktyczne, nauczanie problemowe itp.) i środków (teksty programowane, telewizja dydaktyczna, nauczanie wspomagane przez komputery, nauczanie multimedialne itd.).
Ukształtowana za pomocą takich i podobnych zabiegów „szkoła jutra" powinna umożliwiać wszystkim uczniom zdobycie wykształcenia uprawniającego do studiów wyższych oraz do podjęcia pracy zawodowej o szerokim profilu. W tym celu musi ona wiązać w racjonalną całość zajęcia lekcyjne i pozalekcyjne, kształcenie realizowane w szkole z kształ-