skanuj0026 2

skanuj0026 2



LII ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA

dąży do „owinięcia się*' niejako w skórę którejś z ochronnych łupin — stamtąd dopiero może, w poczuciu bezpieczeństwa, zaglądać w kosmiczne bezdnie:

ojciec wsadził po cichu głowę do lufcika od pieca. Było tam głucho i czarno, żc oko wykol. Wiało ciepłym powietrzem, sadzą, zaciszem i przystanią. Ojciec usadowił się wygodnie, przymknął z błogością oczy. W ten czarny skafander domu, wynurzony nad dachem w noc gwiaździstą, wpadał nikły promyk gwiazdy i załamany jakby w szkłach lunety, kiełkował światłem w ognisku, zaczyniał się zalążkiem w ciemnej retorcie komina. (Kometa)

Częściej jednak chaotyczny bezmiar atakuje bohatera w jego schronieniu, ściany azylu wytrzymać muszą napór żywiołów:

Szliśmy w mokrym świetle latarń, brzęczących w podmuchach wiatru, na przełaj przez wielki sklepiony plac rynku, samotni, przywaleni ogromem labiryntów powietrznych, zagubieni i zdezorientowani w pustych przestrzeniach atmosfery. (Wiosna)

Człowiek Schulza w istocie nigdy nie czuje się całkiem bezpieczny wobec agresywnego chaosu elementów; rzecz w tym bowiem, iż świadomość jego czuwa zawsze na granicy, dzielącej świat uporządkowany od kosmicznych bezmiarów. One zaś czają się nie tylko w postaci monumentalnych zjawisk atmosferycznych, ale też pod postacią chaotycznych treści psychiki.. Dlatego nawet intymne łóżko — ledwie bohater dotknie głową poduszki — wypływa, jak łódka, na spienione odmęty snu.

Wydaje się, iż funkcję opiekuńczą azylów autor Sklepów rozumie przynajmniej w dwojakim sensie: po pierwsze przestrzenie zamknięte chronić mogą swych mieszkańców tak, jak zaciszny dom ochrania przed wichurą, po drugie — działanie ich na tym polega, że stanowią przestrzeń artykułowaną, uporządkowaną, zrozumiałą i poddającą się umysłowi bohatera. Jego (bohatera) życie to najpierw przygoda ekspansji: młodzieńcze eksploracje polegają na tym, iż poszerza on przestrzeń.

nad którą jego świadomość panuje i w której czuje się zadomowiona. Klasycznym przykładem takiej ekspansji jest scena wyprawy chłopców przez płot do zdziczałego ogrodu na tyłach domu (Pan). Z kolei starzenie się, zmęczenie, zanik sił żywotnych lub wyczerpanie energii marzenia znamionuje pęd regresywny, wycofywanie się z zajętych uprzednio obszarów:

Jesień to tęsknota duszy ludzkiej do matcrialności. do istotności, do granic. (...J Te fantomy, które dotychczas rozprószone w najdalszych sferach ludzkiego kosmosu zabarwiały jego wysokie sklepienia swymi widmami — ściągają teraz do człowieka, szukają ciepła jego oddechu, ciasnego przytulnego schronienia jego domu, niszy, w której stoi jego łóżko. (Jesień)

W krańcowym przypadku starzejący się bohater trafia do zamurowanego „pokoju z dzieciństwa', gdzie wegetuje w zupełnym opuszczeniu i samotności (Samotność). Odważniej poczynać sobie będzie jego kolega z opowiadania Emeryt: ten regresję zrozumie dosłownie i zapisze się do szkoły, by — powróciwszy do krajobrazu z lat dzieciństwa — raz jeszcze przeżyć przygodę ekspansji, dotrzeć do źródła swych dziecięcych objawień. Eksperyment ten skończy się klęską: zredukowany na ciele i umyśle staruszek-dziecko porwany zostanie przez wichurę i utonie w bezmiarach chaotycznego żywiołu.

W konstruowaniu przestrzeni operuje Schulz konsekwentnie znaną z wielu mitycznych wcieleń13 symboliką środka. Bohater bytuje w świecie przestrzennie zorientowanym, o centralnej perspektywie, zarazem jego schronienia nie są tylko różnymi wersjami granicznych „łupin*’, oddzielających domenę chaosu od domeny porządku. Im samym przypisać można znacznie bardziej skomplikowane symboliczne funkcje. Przede wszystkim Dom u Schulza raz jawi się mitycznym azylem, raz znowu

1' Por. M. F. liade. Sacrum, mit. historia. Wybór esejów, wyboru dokonał M. Czerwiński, wstępem opatrzył B. Moliński. przeł. A. Tatarkiewicz, Warszawa 1971. rozdz. Święty obszar i sakralizacja świata.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bruno Schulz wstęp do BN ki3 Światopogląd prozy schulza LII dom-kosmos LIII dąży do „ow
skanuj0028 2 LVI ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA wieka śniącego: otwierają się w nim przedziały międzywar
skanuj0017(1) 2 XXXIV ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA obrazów czy rysunków robionych na zamówienie, bez w
skanuj0018(1) 2 XXXVI ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA kroje seledynowych brył nocy. plazmę przestworzy, t
skanuj0019 3 XXXVIII ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA wieka, przedstawiania go w postaci zwierzęcej (ojcie
skanuj0022(1) 2 XLIV ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA Schulza nie tyle interesuje materialny kształt świat
skanuj0023 3 XLVI ŚWIATOPOGlJD PROZY SCHULZA giczne, literackie. I tak obraz „napisany" może by
skanuj0024(1) 2 XLVIII ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA interpretującego i re-kreującego na nowo zdarzenia
skanuj0027 2 LIV ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA jakby żywą istotą, której substancja zlewa się w metafor
skanuj0029 4 LVIII ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA Ta jedna wiosna miała odwagę wytrwać, pozostać wierną,
skanuj0031 3 LXII ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA skomplikowanym księgom i dziecięcym łamigłówkom — wresz
skanuj0032(1) LX1V ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA łecznej czy zawodowej mało go zapewne obchodzi, a snut
skanuj0033 2 LXVI światopogląd prozy Schulza od nich się zdystansować, jest przez nie ukształtowana,
skanuj0036 2 LXXIl ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA coraz dalszych — cały ich system: między starym obycza
skanuj0038 2 LXXVI ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA dekadencję własnego domu rodzinnego, stawał się więc j
skanuj0039 3 LXXVIII ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA Dlatego Józef może być jednocześnie „antagonistą” oj
skanuj0041 2 LXXXll ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA Ojciec wraz z przedstawicielami obcej firmy jako bibl
skanuj0042 LXXXIV ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA czości. a także filozofię bytu i poznania. Czym jednak
skanuj0044 2 LXXXVIII ŚWIATOPOGLĄD PROZY SCHULZA z drugiej — Magda Wang. Możemy to odczytać jako kol

więcej podobnych podstron