24 Rozdział i. Prostytucja jako zjawisko społeczne
nieważ z prawie każdego salonu mody kokietowały swoim uśmiechem piękne dziewczyny, zachęcając bogatych mężczyzn do skorzystania z ich usług. Jako znak rozpoznawczy sklepów, w których można było „miło” spędzić czas, na wystawach umieszczano puder bądź różnokolorowe kwiaty.
W XVIII wieku wprowadzono pierwsze kary, choć łagodne, za zgwałcenie prostytutki, co znacząco poprawiło ich bezpieczeństwo. Niestety wiek ten nie przyniósł poprawy stanu higieny, dlatego że bagatelizowano możliwość zakażenia chorobami wenerycznymi. W niektórych kręgach uważano je za „choroby bardzo eleganckie”. W Niemczech wprowadzono regulaminy domów publicznych, które — jak pisze Karl Sudhoff—
[...] określały, w jakich mają być prostytutki pomieszczeniach, jak mają być ubierane, żywione oraz jakie mają pobierać opłaty od klientów. Określano, ile gospodarz miał brać dla siebie za utrzymanie i wyżywienie prostytutki oraz ile miał płacić podatku12.
Regulamin ten chronił prostytutki przed wyzyskiem, ponieważ wyraźnie zakazywał: sprzedawania lub zostawiania ich, zabraniania chodzenia do kościoła, zmuszania do stosunku w czasie menstruacji, bicia oraz oferowania klientom niedojrzałych dziewczyn23.
Okres ten przyniósł również pewne „urozmaicenie” w dziedzinie seksu. Pojawiła się prostytucja męska jako rozrywka dla żon szukających odmiany, a także bardziej popularne stały się „kolorowe” dziewczęta (we Francji ok. 1750 roku), które zarabiały zdecydowanie więcej niż kobiety białe. W XVII wieku pojawiły się w Anglii pierwsze burdele, gdzie oferowano bogatej klienteli dziewczęta w wieku od 7. do 14. r.ż. Były to dzieci porwane lub kupione. W owych czasach domy te były bardzo popularne, a pedofilię uważano za zachciankę ludzi bogatych24.
Choć epoka przyniosła znaczne rozluźnienie w dziedzinie seksu, to miejsca, gdzie odbywał się ten proceder, były tak zbudowane, aby niepożądane osoby nie mogły zobaczyć, kto korzysta z usług. Jak pisał Marek Karpiński,
[...] przybytki te miały kształt wielkich zajadów. Sień była na przestrzał i dość obszerna, że powozy mogły tam zajechać, a ich pasażerowie dyskretnie opuścić środek lokomocji. Sklepiona sień wiodła na obszerny dziedziniec, otoczona przez
22 K. Imieliński, Manowce..., dz. cyc, s. 82.
23 Tamże.
24 N. Roberts, Dziwki w historii..., dz. cyt., s. 194.