28 Rozdział i. Prostytucja jako zjawisko społeczne
jeździła na przejażdżki pięknymi pojazdami, lansowała nową modę, otaczała się wielbicielami. Wielką karierę zrobiła także Catherina Walters z Liverpoolu. Pochodziła z biednej rodziny, lecz mimo tego zdołała się wzbić na wyżyny tego zawodu. O możliwość umówienia się z nią konkurowali najbogatsi ludzie. Była osobą bardzo inteligentną, oczytaną i sprytną, lecz uwodziła mężczyzn prostotą swojego zachowania i wulgarnym językiem3'.
Dzięki rewolucji kobiety mogły zacząć zarabiać i teoretycznie stać się niezależne. Jednak wielkie fabryki niejednokrotnie wypłacały wynagrodzenie, które nie starczało nawet na najpotrzebniejsze wydatki, w zamian oczekując całkowitego oddania w pracy. Zatrudniano w nich zwłaszcza niezamężne kobiety, ponieważ mężowie nigdy by się na to nie zgodzili. Panowało bowiem powszechne przekonanie, że kobieta powinna strzec domowego ogniska, powinna być oddana mężowi, a on powinien sprawować nad nią całkowitą kontrolę. Również w sferze seksualności mężczyźni mieli większe prawa. Zezwalano im na zdrady, kobiecie zaś za zdradę groziła kara nawet 2 lat więzienia32.
Zbyt małe wynagrodzenia spowodowały, że młode dziewczyny, nie mając innej możliwości, podejmowały pracę na ulicy. Nie mogły liczyć na pomoc państwa, ponieważ niejednokrotnie nie radziło sobie ono z ogólnie panującą nędzą. Według Nickie Roberts,
[...] nędza sięgnęła najgłębiej jak można; na ulicach Paryża rozgrywa się ponury spektakl: kobiety i dzieci tracą siły z braku pożywienia; szpitale i przytułki wkrótce okażą się zbyt małe, by pomieścić armię chorych i biednych. Nędza i głód niemal całkowicie uciszyły ich głosy; kiedy jednak czasami głosy te się odzywają, słychać pomruk niezadowolenia i przekleństwa rzucane pod adresem władz33.
Rewolucja nic nie zmieniła w sprawach dotyczących wolności kobiet. Nadal były czymś gorszym, pionkiem, którym bezwzględnie dyryguje mężczyzna. Posunięto się nawet dalej, głosząc tezę zaprzeczającą istnieniu jakiejkolwiek seksualności kobiety. Uznawano, że nie jest ona zdolna do przeżywania rozkoszy, więc jej stosunki z mężem powinny mieć charakter wyłącznie prokreacyjny lub sprawiać przyjemność tylko mężczyźnie. Za nieprzyzwoite uważano dotykanie czy opłukiwanie ciała kobiety, nawet przez lekarza. Zarządzono noszenie dłu-
31 M. Karpiński, Najstarszy zawód świata, dz. cyt., s. 106.
32 N. Roberts, Dziwki w historii..., dz. cyt., s. 289.
33 Tamże, s. 314.