30 Rozdział i. Prostytucja jako zjawisko społeczne
Domy te przestały być tylko miejscami uciechy. Spotykali się w nich bogaci panowie, którzy, sącząc drinka, konwersowali i podejmowali najważniejsze decyzje dotyczące finansów, gospodarki i polityki.
Wiek XIX słynął także z bardzo rozpustnego trybu życia. To właśnie wtedy handel dziewicami oraz masochizm stały się popularne. Młode dziewczyny niejednokrotnie były sprzedawane nawet przez swoich rodziców do domów publicznych, ponieważ klienci byli w stanie zapłacić bardzo dużo za seks z dziewicą. Jednak doświadczone prostytutki znalazły sposoby na oszukanie klientów. Stosowały woreczki z krwią gołębia ukryte w łóżku, używały różnych środków ściągających do zaciskania pochwy lub po prostu kochały się w czasie menstruacji, zgarniając za stosunek okrągłą sumę40.
W czasach, kiedy klient był na wagę złota, spełniano jego masochistyczne zachcianki. Najsłynniejszy z zakładów zajmujących się tą formą zaspokajania potrzeb mieścił się na Charlotte Street 28. W taki oto sposób jeden z odwiedzających opisywał ten przybytek:
Miała ogromny zapas brzozowych rózeg, trzymała je w wodzie, żeby zawsze były zielone i elastyczne; miała kije z dwunastoma rzemieniami na każdym; tuzin różnych rozmiarów cienkich giętkich trzcin; skórzane pasy przypominające postronki uprzęży; kijanki z grubej skóry na podeszwy z ostrymi calowymi gwoźdźmi i zgrzebło stwardniałe od wieloletnich uderzeń. Szczotki z ostrokrzewu, szczotki z janowca, kolczaste wiecznie zielone rośliny zwane szczotką rzeźnika, a wiosną szklane i porcelanowe wazy stale wypełnione świeżym zapasem pokrzyw, którymi często wskrzeszała umarłych. Tak więc ktokolwiek wchodził do jej zakładu odpowiednio zasobny w pieniądze, mógł zostać wychłostany, wybi-czowany, obity kijem, wysmagany, poparzony pokrzywami, na pół powieszony, podrapany ostrokrzewem, janowcem i szczotką rzeźnika, pokłuty, wyczesany ostrym zgrzebłem, poddany puszczeniu krwi i torturom4'.
Epoka ta jest przykładem na to, jak wielką władzę ma pieniądz i ile drzwi do salonów potrafi otworzyć. Dzięki pieniądzom akceptuje się zachcianki bogaczy, o których nawet nie śmie pomyśleć zwykły człowiek.
40 N. Roberts, Dziwki w historii..., dz. cyt, s. 300.
41 Tamże, s. 301.