14
I. Romantyczny „sposób odczuwania1
Estetyka średniowiecznej Północy
15
nem. Widać tu wyraźnie, jak w romantycznym pojmowaniu średniowiecza góruje ideał bohatera, wszystko jedno: mistycznego czy rycerskiego, którego biografia zawsze miała strukturę mitu inicjacyjnego.
Opowiadając w przedmowie do Ojca zadżumionych perypetie kwarantanny „na pustyni między Egiptem a Palestyną”, gdy dążył „ku grobowcowi Chrystusowemu”, Słowacki wspomniał swe marzenie inicjacyjne: Arab-przewodnik, wieczorem siedząc na ziemi u wejścia do namiotu, oświecony księżycem, śpiewał mu strofy z poematów arabskich: „A wtenczas — może mnie anioł snów okrywał płaszczem rycerza Solimy, i naznaczał krzyżem czerwonym na piersiach, a zaś Araba tego przemieniał w giermka śpiewającego smutne dumy z ziemi rodzinnej. Lecz dosyć już o tym śnie tajemniczym życia mojego...” (III, 133). Słowacki odsłania tu fragment swej biografii pojętej jako inicjacja — rycerz wypraw krzyżowych dążący do Jerozolimy to jego projekcja w przeszłość i jego duchowa teraźniejszość.
Obydwie odmiany romantyzmu — zarówno orficka, jak tyrtejska, zarówno schodząca w głąb duszy mistycznej, jak i schodząca w głąb dziejów, by z nich zaczerpnąć podnietę do czynu dla przyszłości — skupiały się wokół mitu inicjacyjnego. Mit ów zakładał konieczność poznania, przede wszystkim poznania siebie, w toku wędrówki czy pielgrzymki pod przewodem Mistrza — utajonego lub jawnego. Celem podróży inicjacyjnej była prowadząca poprzez śmierć „starego człowieka” i narodziny „nowego” transfiguracja inicjowanego, często przedstawiana jako proces nigdy się nie kończący, jako dążenie do nieskończoności, które cechowało romantyzm i które romantyzm traktował jako cechę średniowiecza. Droga ta niejednokrotnie była przedstawiana jako labirynt — taki, jaki wyobrażano na posadzkach katedr średniowiecznych.9 Wędrówkę przez noc ku światłu odbywano w pojedynkę lub
• Por. P. Santarcangeli, Le liwe des labyrinth.es. Histoire d’un mythe et d’un symbole, traduit de 1’italien par M. Lacau, Paris 1974, oraz książkę A. Olędzkiej-Frybesowej pt. W głąb labiryntu. Wędrówki po Europie, Kraków 1979. Autorkę interesuje zwłaszcza związek między labiryntem a inicjacją. „Ale bywa i tak — pisze o średniowiecznym labiryncie — te w środku labiryntu znajdowało się lustro, w którym człowiek, przewędrowawszy kręty szlak, oglądał własną twarz. Trudno o wymowniejszy przykład psychologicznej funkcji labiryntu, tej najogólniejszej inicjacji, scalającej osobowość, angażującej uczucia, myśl i ciało, i u końca raandalicznej drogi ukazującej s i e b i e" (s. 252).
w gromadzie wybranych; marzenia romantyków krążyły wokół tak tajemniczych postaci i związków, jak np. Percewal, bractwo budowniczych katedr gotyckich, Zakon Templariuszy.
I „ciemność”, i „światłość” występowały tu jako wartości najwyższe — każda wyposażona w odrębne jakości. Stąd „kult nocy” i „kult słońca”. Stąd „noc w podziemiach” jako ulubiona symbolika inicjacyjnego dojrzewania, moment przed wschodem słońca — jako wyroczna chwila oczekiwanej transmuta-cji, wreszcie kult słońca jako źródła życia i prawdy o nim, równej nocnej prawdzie o bycie. Niejednokrotnie zwracano uwagę na wielostronnie pojętą operowość romantyzmu — jeśli idzie o mit inicjacyjny, to na początku i na końcu romantyzmu znajdujemy dosłownie właśnie operowy inicjał i operową kodę finałową: wolnomularską operę inicjacyjną Mozarta-Schika-nedera oraz średniowieczny cykl operowy Wagnera — Tann-hduser, Lohengrin, Parsifal.10
Podróż inicjacyjna — jak dowodzi Marcel Brion11 — wyznacza strukturę najbardziej wymownych powieści romantyzmu niemieckiego: Przeczucia i teraźniejszości Eichendorffa, Niewidzialnej Loży Jean Paula, Podróży Franza Sternbalda Tiecka, Heinricha von Ofterdingen Novalisa i wreszcie Podróży na Wschód Hessego. Ta ostatnia wprawdzie została wydrukowana w r. 1931, ale przedstawia jakby naturalne do-kończenie-dopełnienie romantyzmu niemieckiego, nie tylko kodyfikację jego inicjacyjnych motywów, lecz i ich rozbudowanie we właściwym — można powiedzieć — kierunku, tzn. o tajemnice Indii, które stanowiły pasję życiową Hermanna Hessego. Autor Niemiec romantycznych trafnie wielokrotnie zwraca uwagę na fakt, że romans edukacyjny, a raczej — inicjacyjny romantyków w zasadniczy sposób różni się od Lat nauki i wędrówki Wilhelma Meistra. Goethe bowiem stawiał przed swoim bohaterem cele utylitarne, od których odżegnywali się romantycy — raczej należałoby mówić o mistycznej bezinteresowności życia pojętego jako pielgrzymka ku św. Graalowi.
10 Por. na te tematy: A. Rosenberg, Die Zauberfióte. Ceschichte und Deutung von Mozarts Oper, Miinchen 1972; A. Coeuroy, Wagner et l'esprit romantiąue. Wagner et la France. Le wagnćrisme littóraire, Paris 1965; B. Pociej, Szkice z późnego romantyzmu. Eseje, Kraków 1978.
« Por. M. Brion, UAllemagne romantiąue, t. III, cz. I: Le voyage initiatiąue, Paris 1977. Jest to jedno z najsłynniejszych dzieł francuskich poświęconych romantyzmowi niemieckiemu.