XX KORESPONDENCJA FILOMATÓW
i Christian Gottfried Ehrenberg, Witkiewicz towarzyszy ich wy-1 prawic w stepy i dzięki swym niezwykłym uzdolnieniom i uro-1 kowi osobistemu zjednuje sobie Humboldta, który dwukrotnie I wstawia się do Mikołaja I za więźniami krożskimi, prosząc dla 1 nich o „przebaczenie, uwolnienie ich od kary i przywrócenie | praw szlacheckich”. Interwencja ta przyniosła w końcu rezultat 1 i doprowadziła do awansowania skazanych: Witkiewicza, Alojzego Pieślaka i Wiktora Iwaszkiewicza na podoficerów. Pieślak już wcześniej odnalazł w Wierchuralsku blisko dziewięćdziesięcioletniego konfederata barskiego Jana Mieczkowskiego, do którego pielgrzymują Jan Czeczot i Tomasz Zan. Czeczot nawet spisał wspomnienie z tego niezwykłego spotkania, które prawdopodobnie przesłał do Petersburga Malewskiemu i Mic* I kiewiczowiu.
Drugi, najliczniejszy filomacki szlak zesłańczy prowadzi! przez Rosję środkową z Sankt-Petersburga przez Kijów, Odessę i z powrotem do Moskwy i Petersburga. Wkraczają nań 25 paździemika/6 listopada 1824 r. w kilkugodzinnych odstę-l pach czasu, najpierw Mickiewicz i Jan Sobolewski. Po nich wyruszają następni zesłańcy przeznaczeni na pobyt „w oddalonych od Polski guberniach” i pracę w resorcie oświaty: Józef Jeżowski, Franciszek Malewski i Onufry Pietraszkiewicz. Trzy mile za Wilnem spotykają się wszyscy, by dalszą podróż odbyć już razem; w kompanii było lżej i bezpieczniej. Po dwóch tygodniach podróży docierają do Sankt-Petersburga. W połowie grudnia Mickiewicz i Jeżowski zostają skierowani do pracy nauczycielskiej w liceum im. Richelieu’go w Odessie. Dołącza do nich Malewski, Sobolewski i Pietraszkiewicz pozostają na razie w Petersburgu. Skierowani do Odessy wyruszają w podróż na południe wśród głębokiej zimy, mają do przebycia przeszło
14 Zob. Archiwum Filomatów, t. II: Listy z zesłania. Krąg Tomasza Zana, Jana Czeczota i Adama Suzina, oprać. Z. Sudołski przy współpracy M Grze' bień. Warszawa 1999. s. 455-463.
1500 km. Pod Kijowem odwiedzają okoliczne wsie, gdzie gospodarował Aleksander Mickiewicz, starszy brat poety, osiedli Hołowińscy oraz Bonawentura i Joanna Zalescy. W Jelizawiet-gradzie, gdzie rezyduje kurator odeskiego okręgu naukowego hr. Jan Józefowicz Witt, dowiadują się podróżni o braku miejsc pracy w tamtejszym szkolnictwie. Władze teraz dopiero zreflektowały się, iż kierując zesłańców na południe ułatwiają im rozpoczęte już w Petersburgu kontakty z opozycją polityczną. Minister oświaty wkrótce odwołuje więc pierwotną decyzję i przewiduje dla osądzonych pracę w wewnętrznych guberniach cesarstwa: permskiej, wiackiej lub wołodzkiej. Tymczasowo nasi podróżnicy otrzymują zapewnienie, iż w Odessie znajdą kwaterę i zasiłek na utrzymanie. 17 lutego/1 marca 1825 r. Mickiewicz pisał z drogi do Antoniego Edwarda Odyńca:
Przekroczyłem teraz całą Europę z północy na południe, a co dziwniejsza w jednych saniach; rzecz tutaj niesłychana. Przebyłem step nieprzejrzany, gdzie między stacją jedną a drugą nic prócz ziemi i nieba nie widać na przestrzeni wiorst blisko trzystu. Zbaczałem też w guberni kijowskiej trochę z drogi na wieś i oglądałem po raz pierwszy skały, o których z książek wiemy. [...] Postanowiłem widzieć Kaukaz15.
Jednocześnie składa poeta oflcjalne pismo do władz o zatrudnienie w Moskiewskim Archiwum Kolegium Spraw Zagranicznych, znanym z tego, iż pracowali tam sympatycy romantyzmu. W kilka miesięcy później podejmuje też starania o pracę w kancelarii wojskowego generała-gubematora w Moskwie.
Po dziewięciomiesięcznym pobycie na południu i odbyciu wycieczki na Krym, z bogatym plonem przeżyć, które utrwala w dwóch cyklach poetyckich: w sonetach erotycznych i Sonetach krymskich wydanych w Moskwie w 1826 r., Mickiewicz udaje się do Moskwy, gdzie tymczasowo są już Malewski, Jeżowski i Budrewicz. Dociera do Moskwy 14/26 grudnia 1825 r.
•5 A. Mickiewicz, Dzieła, Wydanie Narodowe, t. XIV: Listy, cz. 1, Warszawa 1953, s. 252-253.