T niTTNER: W MAŁYM DOMKU
ISO
SCENA V
SĘDZIA, DOKTOR
SĘDZIA
• • nirrWS7V P!7C'Z ' dl7.wi OgTOdOWe, Q 7.Q flim ińvir>
pPC--D7M !c*t Widocznie pod wrażeniem pterwszoln
:)OKJZo\i^ l'oKTORI ^. clr naturo,nie stora 4 by^0°
n, l i towarr^ skim; u chodząc mowl. jakby prowadziI dale)
t oanyin i ^ mczcta rozmowę '
Rozumie sie... rozumie się... ogromna niespodzianka.. Moja żona przyszła zadyszana...
DOKTÓR
A w szpitalu? Może napije się kochany sędzia
wódeczki? A co nowego w szpitalu? ; »
sędzia
Dziękuję za wódkę! Broń Boże!... całkiem się
odzwyczajam... zupełnie...
DOKTÓR
Proszę... siadajże, kochany sędzio... opowiadaj... ro nowego na przykład w szpitalu?
SĘDZIA
z pewnym zakłopotaniem
Aha!... Rozumie się... naturalnie, że i w szpitalu są pewne zmiany... rozumie się... Przez tyle czasu... to bywa...
DOKTÓR chciwie Jakie zmiany?... co takiego?
SĘDZIA /. w.
Pewne drobniutkie, całkiem nieznaczne... to bywa... Ja się na tym nie znam... inni wszystko wiedza., ale u nas... konsyliarz 1 wie... tyle roboty... od rana
*KT TRZEC>. mań,* V
do wieczora. . z nikim nie m.s„ • l3ł
Ta nowa procedura cvwilm ’S' nHw9t> nie wid^o
doktor i w
Ale nic większego?,.. laka .... jruntowna zmiana?... ]aKtó ważniejsza
SĘDZIA
Gdzie?... A, doktór leszcze n aturalnie. każdy o swoich rzeczach'"1^1 a'U? " iększego... nie, broń Boże? N?chel anie, hm... Zresztą konsyliarz^ dot e9°'sa^ & zio, zobaczy... naturalnie... qtlzieżbv a dawniej z cygarkient?... he...
DOKTOR
z roztargnionym uśmiechem Tak? sędzia nie pali?
SĘDZIA
Uchowaj, panie... ani tyćko... nic... Higiena, uważa kochany konsyliarz... Zakazali mi i wódką, i iy-tuń... wszystko... Ja wiem, że doktór kpi z takich rzeczy... he... he! Ale cóż robić?... są różne zdania... Zakazał mi ten nowy...
DOKTÓR
Jaki nowy? kto taki?
SĘDZIA
Kto?
chwilę zmieszany, nie wie, co mówić No ten... pewien lekarz... pewien lekarz..
doktór
14*
Aha!
konsyliarz — tu: doktor.