„Dziadów* czfić trzecia: manifest profetyzmu
Przyszły „wskrzesiciel narodu" to w czasie teraźniejszym widzenia „dziecię", .dziecko”. Wyraża się w takiej tkliwej czułości stosunek człowieka starszego do kogoś znacznie młodszego, nad kim się roztacza opiekę. Takimi słowami zwraca się Anioł Stróż do Więźnia-Konrada w pierwszych słowach Prologu: „Niedobre, nieczułe dziecię!” Ten motyw dziecięctwa został w dramacie silnie, uż natrętnie, wyeksponowany*7.'Uwięzieni filomaci są młodzi i w wersji dramatu nie wdawali się w żadną działalność polityczną:
Jużci przecież bez winy w Sybir nas nie wyślą;
A jakąż winę naszą znajdą lub wymyślą? (III, s. 137).
- pyta się w scenie więziennej Żegota. I nikt z obecnych nic zaprzecza prawdzie tej jego konstatacji, tylko Tomasz tłumaczy mu, że choć niewinni, zostaną ukarani „gwałtem”. I w tej ocenie niewinności oskarżonych zgadzają się z więźniami ich ioprawcy. Przyznaje się do tego Nowosilcow, mówiąc „do siebie”, a więc szczerze:
Ach, gdyby jaki dowód! choćby podejrzenie,
"tf Siad dowodu, cień Śladu, choćby cieniów cienie! (III, s. 232).
'' W ten sposób dwa znaczenia słowa „niewinny” nakładają się tu na siebie: „niewinny"
* w sensie jurydycznym i „niewinny” w tym sensie, w jakim niewinne są dzied. Przymiotniki „dziecinny” i „niewinny”, sprzągnięte i podkreślone rymem, pojawiają się już w opowiadaniu Sobolewskiego o prześladowaniu młodzieży gimnazjalnej:
I rzekłem: Panic! Ty, co sądami Piłata
Przelałeś krew niewinną dla zbawienia świata,
Przyjm tę spod sądów cara ofiarę dziecinną.
Nic tak świętą ni wielką, lecz równie niewinną (III, s. 147).
Ofiara dziecinna to ofiara niewinna i przez to bliska - Chrystusowej. Prześladowanie filomatów jest emblematycznc dla takiej koncepcji martyrologii narodowej. Ale nie tylko o nich mówi się w tych kategoriach.
Wymownym jest pod tym względem opowiadanie o męczeństwie Cichow-skiego. Cichowski byt spiskowcem- Należał do tajnego Towarzystwa Patriotycznego. Ale o tym dowiadujemy się z komentarza dzisiejszego wydawcy, nie z dramatu. W tekście Dziadów z antecedencyj uwięzienia wyeksponowano jeden motyw: żc .lubiJ dziccTTzc sanT „zdawał się dziecinny” oraz że wzrok jcgoTjyi „niewinny” (III, s. 204). W ten sposób i tę ofiarę prześladowań złączono z motywem niewinnie cierpiących dzieci.
° Dobrze egzemplifikują to zestawienia Borowego z jego O poezji Mickiewicza, t. II, s. 74-79.
W Salonie warszawskim wśród patriotycznej i nienawidzącej rosyjskiej przemocy młodzieży migną nam na moment postaci Wysockiego i N***, który w autografie dramatu figurował pod swoim pełnym nazwiskiem Nabić laka. Nazwiska te kojarzą się w naszej świadomości z dużo późniejszym od akcji dramatu spiskiem podchorążych i Nocą Listopadową. Ale w dramacie pojawiają się oni, jak i inni młodzi, tylko po to, aby uzmysłowić czytelnikowi, że towarzystwo warszawskie to nic wyłącznie służalczy dygnitarze i zamykający oczy na współczesność literaci.
W scenie zaś Balu u senatora mamy krótki dialog Bestużewa z Justynom Polem. Bestużew, przedstawiciel innej Rosji, hamuje Pola, chcącego Nowosilcowowi •scyzoryk (...) w brzuch wsadzić” (III, s. 244), argumentem wskazującym na bezcelowość takiego rozprawienia się z oprawcą. Słowa Pola należy rozumieć li tylko jako wyraz oburzenia. Spiskowiec, który by przyszedł na bal z zamiarem zgładzenia Senatora, nic zjawiłby się tam uzbrojony w - scyzoryk.
W części trzeciej raz po razu przychodzi do głosu, i to mocno, gniew. _Ąte nigdzie nic mamy tam próby przetłumaczenia tego gniew u na język akcji politycznej. Z atmosfery i działalności spiskowej nie dostało się do dramatu nic. Zos~ uftylmc z uziadów wyeliminowane, bo kłóciłyby się z ich koncepcją. Cały nacisk dramatu położony jest wyłącznie na martyrologii, ^ to martyrologii wystylizowanej tak, żc ma ona przygotować i egzemplifikować myśl, wyrażoną''w~sym&oIP~ cznym, syntetycznym skrócie w Widzeniu ks. Piotra, że Polska jest Chrystusem narodów.
W wizji tej cały okres rozbiorowy to okres Golgoty, dzień Męki Pańskiej. Wizję narodu jako ukr/y/owanego Chry stusa popr/edza innJTSccna wizyjna, zsyłki-młodzieży, kiedy to „cała Polska młodaY Wydana w ręcŁHemdaT. W danej sytuacjLdramaiycznej łatwo by obecność tej sceny uzasadnić: myśl ks. Piotra krąży wokół losów uwięzionej młodzieży. Wizja daje mu odpowiedź na pytanie, jakie będą dalsze losy więźniów. Ale tłumaczenie takie tej wizji mijałoby się ze swoistą autonomią wizji w dramacie i z logiką jej struktury, psychologizowałoby to, co w intencji autorskiej mamy odczytać jako rewelację ukrytego mistycznego sensu historii. Wizja zsyłanej młodzieży przygotowuje i uzasadnia wizję Polski jako ukrzyżowanegóChrystusa. Ona, a nic klęska tylko co przegranej' wojny ."Jedyne słowa Widzenia, które można wyinterpretować jako odnoszące się do tej wojny, to dwuwiersz:
Patrz - oto żołdak Moskal z kopi ją przyskoczył 1 krew niewinną mego narodu wytoczył (III, s. 190-191).
Było wielkim zuchwalstwem ze strony poety takie przesunięcie perspektywy, i to nazajutrz po klęsce wojennej. Ale przegrana na polu bitwy nie nadawała się na ofiarę odkupiciclską, tak jak nadawały sTę na nią prześladowane „dzieci”.
169