339
GEOGRAFJA
grafa i znawcę języków berberyjskich; Stefana Rogozińskiego (1861—1896), który wyruszywszy na własnym stateczku „Łucja Małgorzata" w towarzystwie kilku osób (L. Janikowskiego, K. Tomczeka) dotarł do Kamerunu i w latach osiemdziesiątych dokonał tam szeregu poważnych odkryć geograficznych; braci Stebleckich i A. Pi-sulińskiego, w tym samym prawie czasie zwiedzających okolice w dorzeczu średniej Zambezy; Jana Dybowskiego (1855—1929), śmiałego podróżnika, który z Angoli przez Kamerun przedzierając się do okolic nad jeziorem Tsad zebrał wiele spostrzeżeń i podał je w publikacjach naukowych; Jana Czekanowskiego, antropologa i etnografa, pracującego w latach 1907—1909 na obszarach między Nilem a Kongiem oraz w związku z tern autora znakomitego kil-kutomowego dzieła: „Forschungen im Nil-Kongo Zwischengebiet"; wreszcie Antoniego Jakubskiego, biogeografa, pierwszego Polaka, który wdarł się na szczyt Kilimandżaro (1910). Zestawienie to nie jest zupełne, bo przedłużyćby je trzeba nade-wszystko nazwiskami wielu dzielnych misjonarzy polskich, którzy spełniając swoje szczytne funkcje powołania nie zapominali także i o geografj i.
14. Postępy wiedzy geograficznej w Polsce. Podobnie jak i w zakresie geograficznej pracy odkrywczej, dokonywanej w różnych stronach ziemskiego globu, współdziałanie polskich badaczy wydatniej zaznaczyło się dopiero w wieku XIX, tak samo było i z naszym udziałem w geografji jako nauce. W Polsce przedrozbiorowej wybitniejszych geografów żyło niewielu, a nieduży ich szereg otwiera potężna postać Jana Długosza (1415—1480), który jest zarazem największym polskim geografem aż do czasów Staszica, działającego już na przełomie wieku XVIII i XIX. Wpływ Długosza na innych pisarzy Polski przedrozbiorowej zajmujących się geografją jest niewątpliwy, a najwyraźniej zaznaczył się on w dziele głośnego Marcina Kromera „Polonia sive de situ, populis, moribus, magistratibus et Republica regni Polonici" (1577)- Jak wykazały badania uczonego lwowskiego Ludwika Finkla, tak często cytowane i używane dzieło Kromera powstało w całkowitej zależności od Długosza. Najkapitalniej-szą Długoszową pracą geograficzną jest „Chorographia Regni Poloniae", stanowiąca wstęp do olbrzymiego jego dzieła historycznego, pełnego zresztą również mate-rjału geograficznego. Długosz-geograf jest nadewszystko fizjografem, starającym się odnaleźć w terenie związki przyrodzone, łączące różne dziedziny życia. Pojmuje właściwie naturalne granice Polski, ustala cechy polskich rzek, dzieląc według nich kraj na 7 dorzeczy, t. j. Odry, Warty, Wisły, Bugu, Dniestru, Dniepru i Niemna, opisuje i wylicza jeziora Polski, opowiada o górach „sarmackich", choć niedużo, mówi o klimacie, rodzajach i uprawie gleby, hodowli bydła, płodach rolnych oraz o kopalinach. Również zamieszcza charakterystykę Polaków przed przyjęciem chrześcijaństwa, wreszcie opis miast i miasteczek. A trzeba dodać, że trudności, z jakiemi Długosz musiał walczyć, zbierając materjał do swojego opisu geograficznego, były olbrzymie. Przedewszystkiem nie posiadał w ręku niemal żadnej mapy i większość wiadomości zgromadził sam. Zrozumiałe też, że zachodnią Polskę, znaną mu dokładniej z autopsji, lepiej nieporównanie opisał niż wschodnią. Pogłębienie wiadomości o wschodzie naszych obszarów, a także o całej wschodniej Europie zawdzięczamy młodszemu od Długosza polskiemu geografowi Maciejowi Miechowicie, który w r. 1517 w Krakowie wydał dzieło p. t. „Tractatus de duabus Sarmatiis et de contentis in eis". Wyróżnił on dwie Sarmacje: Zachodnią do Donu i Wschodnią po lewym brzegu tej rzeki. Miechowita, idąc za poglądami starożytnych Greków, a przytem w odniesieniu do wschodu Europy rozporządzając bardzo wielką ilością geograficznych danych, wyczuł i ocenił trafnie rolę Donu, jako granicy fizjograficznej dwóch różnych stykających się tu ze sobą obszarów. On także sprostował niektóre pierwszorzędnej wagi szczegóły hydrograficzne, a mianowicie błędne wiadomości o źródliskach wielkich rzek wschodnio-europejskich. Przez to wszystko oddał współczesnej nauce poważną usługę, a świadectwem wziętości i szerokiego rozgłosu jego dzieła jest choćby okoliczność, iż doczekało się ono aż 10 wydań łacińskich, 4 włoskich, 2 polskich i niemieckiego. Niemały też wpływ wywarło ono na zachodnio-europejskich geografów XVI wieku ze znakomitym Sebastjanem Munsterem na czele. Trzeci wybitny geograf polski doby dawniejszej, a mianowicie Jan ze Stobnicy, tego już znaczenia co Długosz lub Miechowita dla regjonu
22*