97
9
97
9
4
rozwagę, albo pod jakim bylibyście umysłowym obłąkaniem, aby powierzać ten święty depozyt w ręce ludu, i przerabiać zasady Boskie na demokratyczne. Wy co sobie lekceważycie część dogmatyczną tej religii, zkądźe więc przychodzi wam myśl zaburzać świat o jakiś ‘stary wyraz szkolny, o nędzną jakąś dysputę o jedno (jak się w tern sami zwykliście wyrażać). Czyliż się to tym sposobem ludzi do dobrego prowadzi. Że ludzie prawowierni mogą rozbierać kwestyą nieomylności, temu wierzę i na to patrzę codziennie, ale aby człowiek stanu równie się spierał o prawność tego przywileju, to tego nigdy nie zrozumiem. Jakto, będąc władcą opinii, czyliźby nie znalazł sposobu utrwalenia onych, i niemiał-żeby pod ręką środków, aby zakazać tej opinii błąkania się po rozdrożach? Gdyby się wszyscy biskupi z całego świata zgromadzić mieli ku ocenieniu jakićj prawdy, tobym uznał za słuszne, bo nie ma ofiary którćjby nie potrzeba zrobić ku wyświeceniu prawdy; ale jeżeli chodzi o rozszerzenie opinii, to nato nieopłacą się koszta podróżne jednego z owych nieomylnych. Dla oszczędzenia dwóch cennych w świecie rzeczy czasu i ‘pieniędzy pospieszajcie napisać do Rzymu, aby ztamtąd uzyskać wyrok prawny, któryby wątpliwość, za nieprawną ogłosił. Z punktu politycznego rzecz uważając, o nic więcćj chodzić wam nie powinno. “ ‘
" ' .. f ' .'•*» i 7?
V. *• J
ófłJ* fpMSHifoIlW jóicdó
r -
UZNANIE NAJWYŻSZEJ WŁADZY W PAPIEŻU, ŻADNYCH ZA SOBĄ NIEBEZPIECZNYCH NIE POCIĄGA SKUTKÓW. *
Czytajcie księgi protestanckie: obaczycie tam, iż nieomylność wystawioną jest, jako straszliwy despotyzm, który kładąc kajdany na umysł ludzki, gnębi go i pozbawia właściwych mu zdolności, który nakazuje wierzyć, a myśleć zabrania. Uprzedzenie przeciwko temu urojonemu straszydłu doszło do tego stopnia, iż Locke utrzymywał na seryo: „że katolicy przyjmują dogmat obecności Chrystusa Pana w Najświętszym Sakramencie, opierając się tylko na wierze w nieomylność Papieża 1).
1) Niechaj tylko idea nieomylności i wyobrażenia jakićj pojedyńczćj osoby wywrą wspólny wpływ na umyśle kilku ludzi, a wkrótce ujrzycie, jak połkną dogmat o jednoczesnej obecności tego samego ciała, w dwóch