KIERUNKI I METODOLOGIA BADAN. TERMINOLOGIA
MECHANIZM POWSTAWANIA I POWIELANIA SŁOWOTWÓRCZYCH WZORÓW NAZW JAKO ZAGADNIENIE METODOLOGICZNE
Założenia słowotwórstwa strukturalistycznego pozwoliły objaśnić jeden z istotnych historycznych procesów nazwo twórczych, jakim było powstawanie, a następnie powielanie wzorów słowotwórczych nazw miejscowych i osobowych.
Nazwy własne powstawały jako jednostki językowe znaczące, o czym była mowa wyżej. Np. nazwy miejscowe zakończone na -in
II -yn (Józefów : Józef, Cieszyn : Ciech) oznaczały pierwotnie, że miejscowość należy do człowieka, od którego imienia utworzona jest nazwa. Z upływem czasu nazwy własne traciły swoje genetyczne znaczenia wyrażane przez ustosunkowanie określonego typu sufiksu do określonego typu podstawy lub przez ustosunkowanie dwóch członów leksykalnych (rdzeni). Pierwotne znaczące wzory słowotwórcze toponimiczne i antroponimiczne stały się wzorami pozbawionymi znaczenia, co jest specyfiką nazw własnych. Nie istnieją bowiem znaczeniowo puste wzory słowotwórcze wyrazów pospolitych.
Sufiksy charakterystyczne dla poszczególnych, pierwotnie znaczących, typów nazw miejscowych i osobowych dołączane były do innych podstaw, a struktura nazwy nie przekazywała już znaczenia. Sufiksy pełniły wówczas funkcję wyłącznie strukturalną, tzn. sygnalizowały jedynie przynależność danego wyrazu do klasy nazw własnych, miejscowych lub osobowych. Taki mechanizm wystąpił przy tworzeniu nowszych, tzw. pamiątkowych nazw miejscowych na -ów, -owo (por. wyżej). Podobne zjawiska miały miejsce już w średniowieczu, o czym świadczą zapisane paralelne warianty tej samej nazwy miejscowej, np. Biemacice 1391 i Biematki 1396.
Sufiksy mogły niekiedy nabierać nowych znaczeń, mogły sygnalizować przynależność nosiciela do społecznie „lepszej" klasy ludzi. Funkcję taką pełnił sufiks -ski, tworzący pierwotnie odmiejscowe nazwiska szlacheckie. W XVII w. mieszczanie i chłopi dodawali sufiks -ski do swoich nazwisk apćlatywnych (np. Jeż —> Jeżewski), aby wejść do klasy szlacheckiej. Nazwiska na -ski również współcześnie uważane są za „lepsze", nie tyle ze względów społecznych, co estetycznych („lepiej brzmią"). Świadczą o tym prośby o urzędowe zmiany nazwisk tzw. ośmieszających w rodzaju Baran na Barański lub Baranowski.
Powyższe przykłady pokazują, że wytworzenie się wzorów nazewni-czych miało w większości przypadków motywacje wewnątrzjęzykowe,
59