132 LITERATURA I WIEDZA LUDÓW EUFRATEJSKICH
w jedną całość. Tak naprz. hymny, opiewające przymioty bóstwa, służą nieraz za wstęp do modlitw; psalmy natomiast, które głównie malują usposobienia i stany duszy, przechodzą często w modlitwę; modły wreszcie przybierają kształty naszych litanij, lub wiążą się ściśle z formułkami zaklęć, czarów i obrzędów.
Początki religijnej liryki eufratejskiej sięgają w najdawniejsze czasy. Wprawdzie ani forma zewnętrzna ani język nie mogą nam służyć za zupełnie pewną wskazówkę co do czasu powstania danego utworu, bo np. kopiści dla bibljoteki Aśśurbanipala, przepisywali równomiernie najstarsze i najmłodsze utwory, zacierając przy tem nieraz ich językowy charakter lub nadając im inne zastosowanie; — atoli szczęśliwy traf okoliczności pozwala czasem na określenie wieku danej poezji. Tak np. udało się odnaleźć cały szereg hymnów z czasów dynastji z Nisin (wiek XXV przed Ch.) i Hammurapiego (wiek XXII); o innych znowu wiemy, że powstały dopiero w II wieku przed Chr. za czasów Arsakidów. Ich forma zewnętrzna i język są prawie takie same, mimo że dzieli je przestrzeń 20 wieków. — Szatą poezji religijnej jest język śumeryjski lub semicki, nieraz obydwa równocześnie, tak że często niewiadomo, jakim był język oryginału.
Przypatrzmy się każdemu rodzajowi liryki w szczególności, a) Z całego szeregu zachowanych hymnów babilońskich mogę tu podać jedynie kilka wyjątków, np.:
1. Z hymnu do Sina, bożka księżyca1):
„Panie, władco bogów, przedostojny na niebie i ziemi...
Panie! twe bóstwo jest straszliwe, by dalekie niebo iub szerokie morze!
Ty, co ziemię stwarzasz, zakładasz świątynie, nadajesz im nazwy,
Ojcze, rodzicu bogów i ludzi, założycielu domów i ofiar,
Który mianujesz królów, udzielasz berła, oznaczasz los aż w dalekie czasy. Tyś pierwszy, tyś siłacz; żaden inny bóg nie przenika twego serca szerokiego. Tyś ciągle w ruchu, twe kolano nie zmęczone, ty drogę wskazujesz bogom,
[twoim braciom.
Ty od widnokręgu aż po szczyt nieba wspaniale przebiegasz,
Drzwi niebios otwierasz, światło dla wszystkich ludzi gotujesz...
Tobie, co ogień i wodę dzierżysz, a kierujesz żyjącymi — któż z bogów
[jest podobny?
Na niebiosach — któż jest przedostojny? — Tyś sam przedostojny.
Na ziemi — któż jest przedostojny? — Tyś sam przedostojny.
Gdy twe słowe zagrzmi w niebiesiech, rzucają się na twarz Igigi.
Gdy twe słowo zagrzmi na ziemi, całują jej proch Anunnaki.
*) Por. Gressmann, Altorientalische Texte, str. 80—81.