WROŃSKIEGO ŻYCIE I PRACE.
gdzie fft , H.2 , |
.. ą,. . |
. H są ciepła właściwe bezwzględne >ciał badanych*; stąd | |
zaś, kładąc |
mx tn2 |
Wg | |
H = |
m ’ ^ m 5 |
m ’ | |
znajduje wzór |
-U)X |
3 1 rC 1 |
— |
wyrażający związek pomiędzy elementami »hyleicznemi« ciała złożonego i jego składników.
Podobny związek wyprowadza dla „mas elementarnych“ ciał badanych.
7) Jeżeli pisma Wrońskiego, pomimo treści swej, bezwątpienia interesującej nawet dla przeciwników iego filozofii, nie mogły znaleźć ani uznania, ani rozpowszechnienia wśród obcych, to tem mniej prawdopodobnie były czytane przez polaków. Na jego pisma polityczne zwrócił uwagę Mickiewicz. Na prelekcyi swojej w dniu 14 czerwca 1842 roku poświęca kilka ustępów Wrońskiemu. »Zasługuje na uwagę ludzi myślących*, powiada Adam Mickiewicz, kilka kart w innem dziele Wrońskiego (mówi tu o >Prodromie«), gdzie on formułuje dogmat dwóch szkół filozoficznych, walczących z sobą od czasów Arystotelesa i Platona. Trudno jest znaleźć w jakimkolwiek autorze kwestye główne, wyłożone tak jasno i głęboko. Ale co nas szczególniej obchodzi, to, że Wroński, jeden z pomiędzy polityków i filozofów, odgadł posłannictwo Napoleona, poznał w nim poprzednika epoki nowej. Epokę tę pojmuje on nie jako wstrząśnienie polityczne, nie jako wypadek odrębny, ale jako zorze dnia nowego, odnowienie powszechno. Napoleon w jego oczach ma znamię męża wybranego, posłańca z wyżej; jest człowiekiem uniwersalnym, człowiekiem całej kuli ziemskiej. Rozważa on znaczenie polityczne i religijne jego panowania, nie zajmując sie zgoła sprawami w widoku dynastycznym; robotę jego mają prowadzić dalej następcy po nim z ducha, nie z krwi. Myśli to znajdują się wyłożone w dwóch mało upowszechnionych dziełach Wrońskiego: »Tajemnica polityczna Napoleona* i »Zapowiedź Mosyanizmu*.
W lekcyi przyszłej, ciągnie dalej Mickiewicz: „będziemy mieli wyjątki z dzieła jednego poety naszego (Garczyńskiego), które posłużą za komentarz do pojęć Wrońskiego, tymczasem wypada tu oświadczyć się przeciw temu, w czem Wroński odstępuje od wyobrażeń narodowych, mówi wręcz im przeciwnie.
Tak naprzykład, według niego, albo przynajmniej według jego uczniów, wedle pisarzy należących do jego szkoły, zdawałoby się, że Francya już nie ma przyszłości, że jej zawód skończony. Powiemy zaraz, skąd to pochodzi to ich mniemanie antysło-wiańskie a szczególniej antypolskie. Gdyby oni radzili się dzieł polskich, mianowicie zaś, gdyby chcieli lepiej rozumieć wiarę krajową, nie popełniliby tego odszczepień-stwa.....
Patrzmyż teraz, powiada Mickiewicz, gdzie może rozstrzygnąć się przyszłość Europy; skąd może wyjść siła, która ma popchnąć ją dalej? .... Widocznie ta siła popędu nie skądinąd wyjść może, jak tylko z Francyi. Mówimy to, opierając się na wierze, na opinii Słowian, wyrażonej przez poetów, których słowa przytoczymy później. Francya da siłę wstrząśnienia Europy, do otwarcia jej przyszłości “ .. .
Mickiewicz wyraził w tym ustępie nietylko to, w czem zgadza się z Wrońskim, lecz w czem z nim się różni pod względem politycznym. Różnica wszakże nie była tak wyraźna, jak czytamy w słowach powyższych. Prawdą jest, że Wroński wielokrotnie przedstawiał w barwach ponurych przyszłość Francyi; że środek ciężkości działania politycznego przenosił gdzieindziej, lecz , jak to zobaczymy niżej, powracał