12 S. DICKSTEIN.
Jednocześnie zapisywał dalsze swoje uwagi nad astronomią La-lande’a. Z jaką sumiennością czytał to dzieło, dowodzi nadzwyczaj szczegółowo i starannie ułożony zbiór spostrzeżeń, odnoszących się do kolejnych dzieła tego ustępów, przechowany w znacznej części w papierach po Wrońskim.
Młody nasz uczony zakomunikował uwagi te Lalande’owi. O ile wnieść można z listów, których tekst ogłosił później Wroński, Lalande przyjął uwagi z wielkiem uznaniem i, powziąwszy na ich podstawie bardzo pochlebne wyobrażenie o zdolnościach i nauce młodego uczonego, polecił go p. Saint-Jacques de Silyabelle, dyrektorowi obserwa-toryum w Marsylii2). Wroński zawiązał tym sposobem nowy stosunek naukowy i zaraz przesłał p. Silyabelle uwagi swoje nad rozprawą o poprzedzaniu punktów równonocnych. Polecenie Lalande'a i te uwagi "miały ten skutek, że Silyabelle zaprosił Wrońskiego do pracy w obser-watoryum, a nawet podobno powierzył mu kierunek mstytucyi w czasie swojej choroby 3). Z tego okresu datują też małe rozprawki Wrońskiego
0 aberacyi planet, wydane drukiem w Marsylii, roku IX (1801) 4).
Praca naukowa wymagała zupełnego oddania jej wszystkich sił
1 całego czasu. Wroński prosi tedy o dymisyę z legionów, co zdziwiło jego kolegów, nie mogących, jak powiada, zrozumieć jego „nowego posłannictwau; dziękuje Kościuszce za jego dotychczasowe starania i prosi o zaniechanie dalszych 5). Zrywa ostatecznie z karyerą wojskową i z marzeniami o stanowisku dyplomatycznem i oddaje się wyłącznie nauce, zakreślając sobie program pracy na całe życie. Program ten streszcza się w sposób następujący :
Rozwinięcie systematyczne i zupełne prawd filozoficznych, które należało wyprowadzić z zasady bezwzględnej; — reforma matematyki za pomocą rozwiązania wszystkich wielkich zagadnień, jako gwarancya prawd bezwzględnych, „za pomocą których filozofia bezwzględna we wszystkich swoich zastosowaniach politycznych i religijnych powinna być ustanowiona na ziemi“. Reforma matematyki polegać miała na odkryciu w matematyce czystej prawd podstawowych i metod powszechnych; w matematyce zaś stosowanej na rozwiązaniu ścisłem trzech wielkich zagadnień świata fizycznego, a mianowicie: wyjaśnienia powstania materyi za pomocą sił; powstania ciał niebieskich z materyi; powstania wszechświata z ciał niebieskich^. Temi słowy, częstokroć w późniejszych pismach powtarzanemi, formułuje Wroński swój program ówczesny 7). Czy go tak jasno przedstawiał sobie w owej epoce, nie wiemy; to tylko na pewno, z pierwszych prac zwłaszcza, wnieść można, że na filozofii jedynie chciał oprzeć całą wiedzę, że pragnął i dążył do znalezienia takiej wielkiej zasady, z którejby cała wiedza rozwijała się