NAZWY OBIEKTÓW I INSTYTUCJI ZWIĄZANYCH Z NOWOCZESNĄ CYWILIZACJĄ
rosów i cygar, z nazw sklepów — aptek i drogerii, z budowli — wież i bastionów. Nie ma opracowań na temat nazw mebli (w Słowacji zajmowała się nimi np. Ema Kroślakova z Nitry, por. Śramek, Kuba 1989), nazw tkanin, tekstyliów oraz kapeluszy (artykuł Jana Matejćfka z Bańskiej Bystrzycy w: Śramek i Kuba 1989). Nie istnieje też w Polsce osobne omówienie nazw potraw. Poświęciła im pracę magisterską Ewa Pasznik-Cichocka z Uniwersytetu Gdańskiego (na podstawie 23. wydania „Kuchni polskiej"). Wiele z tych określeń rozpatrywać by jednak trzeba w konwencji analizy apelatywnego słownictwa specjalistycznego, np. kotlet schabowy, zupa pomidorowa. Nazwy napojów alkoholowych na seminarium magisterskim na Uniwersytecie Gdańskim w r. 1996 opracowały na podstawie tzw. trylogii alkoholowej: „Wielka księga alkoholi świata", „Wielka księga win świata" i „Wielka księga piw świata" A. Tarasiuk, A. Wrońska i A. Jurewicz. Problematyką nazewnictwa słowackich środków spożywczych zajęła się K. Habovśtia-kova z Nitry (Śramek, Kuba 1989). W Czechach już w r. 1966 ukazała się praca Ivana Honla (Śramek, Kuba 1989) o nazwach serów, tzn. tyronimach (od grec. tyrós 'ser'). W Polsce nie zajmowano się też wcześniej nazwami spółek czy firm; napisała o nich w r. 1992 pracę magisterską na Uniwersytecie Gdańskim Ewa Szafarz. Nie istnieją prace poświęcone nazwom dzieł sztuki (np. obrazów, rzeźb); umów międzynarodowych, organizacji, towarzystw i stowarzyszeń; epok historycznych, prądów kulturowych i artystycznych. Nie opracowano też nazw PGR-ów i spółdzielni produkcyjnych ani nazw gospodarstw ogrodniczych. Nie zajmowano się nazwami teatrów, muzeów, pałaców, kościołów i kaplic, zakonów i zgromadzeń zakonnych; tytułami filmów, oper i innych dzieł muzycznych; nazwami drogich kamieni, rodzajów kawy, herbaty; orderów i odznaczeń; klubów sportowych, agencji prasowych oraz powstających ostatnio agencji towarzyskich.
Nadal dyskusyjne pozostaje zagadnienie, do jakiego działu zaliczyć trzeba nazwy drzew i krzewów (fitonimy), wiatrów, huraganów i sztormów (tj. anemonimy, od grec. anemos 'wiatr'). Na przykład onomaści rosyjscy wymieniają nazwy roślin wśród chrematonimów. Wiatry są zjawiskiem przyrody, nie dziełem człowieka, więc na pewno ich nazwy nie powinny zaliczać się do chrematonimów. Podobnie jest z nazwami burz, błyskawic, zawiei, śnieżyc itp.
Ze względów praktycznych nie będę uwzględniał w niniejszym opracowaniu nazw karczem, gdyż rozwijały się one w samodzielne osady (podobnie jak ,młyny), por. np. wsie i przysiółki o nazwach Nowa
347