INNE KATEGORIE NAZW WŁASNYCH
one przeważnie funkcję nazw znaczących. W późniejszym okresie do tego nurtu nawiązuje w swojej poezji Brodziński: Wiesław, Stanisław, Bronisława, Halina, Wanda. Kontynuuje ten typ nazewnictwa Fredro: Lubomir, Ludmir, Radosław, Czesław, Zdzisław. Motywacja użycia imion staropolskich może być różna. W powieściach Kropińskiego i Bernatowicza uzasadnieniem może być czas akcji (XVI w.). Fenomen ten wiąże się też zapewne z rodzącym się w początkach XIX w. zainteresowaniem Starożytnością słowiańską i z ogólnym klimatem epoki (por. popularność „Pieśni Osjana" czy powieści historycznych Scotta). Motywacja historyczna (funkcja lokalizacji w czasie) dominuje w romantycznym już utworze Berwiriskiego „Bogunka na Gople" (Władybój, Jarosław, Wszesław, Zbigniew, Niemierza), motywacja konwencjonalna w sielankach filomaty Pietraszkiewicza, gdzie pasterzom nadaje się imiona: Ludomił, Dobrosław, Włodek, Bromir, Dobrosława, Halina.
Sentymentalnej antroponimii towarzyszy próba powołania do życia sentymentalnej toponimii eksponującej elementy pejzażu. Tę grupę nazw reprezentują w „Julii i Adolfie" nazwy miejscowe Skalin i Topolin; Zapadyńce w tej powieści mieszczą się raczej w typie nazw znaczących. W „Nierozsądnych ślubach" do toponimów sentymentalnych można zaliczyć Błońsko i Dąbrowę; toponim Trójzorze wiąże się z mitologią słowiańską. Sentymentalny koloryt ma też nazwa wsi Krzewin z „Mal-winy", powtórzona później w dwu komediach Fredry. Początek serii zdaje się wyznaczać nazwa wsi Szumin Krasickiego („Mikołaja Doświad-czyńskiego przypadki", 1776). W powieści Jaraczewskiej „Pierwsza młodość" pierwsze uczucia i miejsce akcji wyznaczają nazwy miejscowe z tego samego kręgu semantycznego: Orlin, Dębnówka, Świerków, Jarzębnów.
NURT ETYMOLOGICZNY
Najważniejszą cechą tego nurtu jest żartobliwa lub uwznioślająca ety-mologizacja autentycznych nazw określających autentyczne obiekty. Jej konsekwencją jest nasilenie funkcji ekspresywnej. Główny obszar występowania nurtu stanowi poezja epigramatyczna, zwłaszcza fraszka (figlik, dworzanka). Przesłanką dla użycia nazw jest tu założenie, że nazwa własna nie tylko oznacza, lecz także znaczy, może mieć związek z osobą nosiciela lub oznaczanym przez siebie miejscem. Dzięki temu nazwy własne stają się jądrem konstrukcyjnym utworu. Z punktu widzenia
374