I. U nas Stachowicz był takim pisarzem, artystą, jakim Orłowski w Petersburga. Malowidła w pałacu biskupów w Krakowie, Juł w tym względzie uwieńczono pochwałami, abyśmy mieli tu je powtarzać: chyba tylko dodamy, że Stachowicz poświęceniem się swojemu zawodowi artystycznemu, i ogromem prac, jakie w życiu wykonał, nabył prawa do azczerćj wdzięczności od tych co umieją pojmować i oceniać sprawę dobra publicznego.
II. Orłowski aż nadto szczodrą ręką wymierzał sobie sprawiedliwość, i wszystkim najwyraźniej dowodził, że jest wyższym od Verneta, i innych co w jego rodzaju pracowali. Miłość własna, jest zawsze chwalebną w artyście, o ile tylko nie przechodzi granic przyzwoitych, jak złe o sobie trzymanie i zwątpienie o własnych siłach, tak równie zbyteczna zarozumiałość, nietylko że są naganne, ale nawet dąją złe świadecwo o wykształceniu umysłowóm artysty. Wszelkie wyznania sądu, choćby najsurowsza krytyka, nigdy nie powinna gniewać artystę, ale przeciwnie ile możności, powinien starać się z nićj korzystać, i to właśnie będzie najwyraźniejszym dowodem jego talentu. Nieraz przypominam sobie, był Orłowski celem krytyki, nieraz był najsurowiej i najjado-wicićj piórem dotknięty, zawsze jednak ze skromnością je przyjmował, l nietylko nigdy nie jz*-mrał, ale nawet nie wypuścił jednego słowa uszczypliwego z ust swoich. Ta niezacbwiana umy-słowość artysty, i ten jego stoicyzm wyrobiony pracą sztuki, jest właśnie dowodem rzetolnćj godności jego talentu, i wyższości nad wszystkie nagany. W rzeczy samćj każdy' wykształcony artysta z duchem, z talentem, nigdy Bię nie obruszy najsurowszą krytyką, ale przeciwnie więcćj mu przykrości sprawić powinny oklaski osób, co nie mają wyobrażenia ani o pędzlu, ani o barwach. Gdyby dziś w Paryżu napiBał ktoś krytykę na Delaroch'a, Delacroix, i innych, w którćjby im zarzucał nieznajomość sztuki, rozśmialby się z nich każdy niewątpliwie. Oto jest sposób postępowania, w pełnćm znaczeniu artysty, którego pędzel kierowany sercem, uwiecznia na płótnie dzieje, i którego usta, juko odgłos usposobienia umysłowego, uiczćm się kalać nie powinny.