tpn w alpach i za alpami2101

214

Prócz trzech sztuk plastycznych, celował w poezyi matematyce, anatomii, muzyce, chemii, tańcu, mecnanice, i najsławniejszym swych czasów był hydraulikiem.

Młodość jego we Florencyi zeszła, nie powiem za innemi, że Ytrrochio był jego nauczycielem, bo tacy ludzie własnej duszy jedynie są uczniami. Mówią tćż iż pierwsza głowa, jaką mu Ver-Tochio do kopiowania zadał, tak daleko przewyższała mistrza wzór, iż siary Yerroaiio zachorował z zazdrości.

Lecz w Medyolunieto dopióro Leonard całe swe i rozmaite rozwinął zdolności.

Zawołany tam przed Ludwika Sforzę, mauretn przezwanego (który na wzór Medyceuszów, kunsztowną dworu swego sławą, liczne a nieprzyjazne sobie chciał zagłuszyć glosy), przybył właśnie, gdy ubiegano sit ⁰ muzykalną na lirze nagrodę.

Leonard, rne tracąc czasu, iworzy własnego wynalazku instrument, i w kształcie liry sam go ze srebra ulewa. Nietylko grą, ale wierszem przy tem towarzyszeniu, na rozmaite podane sobie, przedmioty improwizowanym, dwór cały zachwyca, i otrzymuje nagrodę.

Mianowany natychmiast uczt dworskich mistrzem, oraz malarzem i rzeźbiarzem jego książęcćj mości, a razem głównym architektem, inżynierem i hydraulikiem medyolańskiego kraju, układa maskarady, widowiska i bale, kolosalny księcia tworzy posąg, maluje dwóch jego kochanek portrety, zakłada szkoły malarstwa i anatomii, na nowych oparte zasadach, w architekturze przepisuje prawidła, a co lepsza nad wszystko, sprowadza wodę do wszystkich Medyolanu zakątków, rzekę Addę spławną, a całą Loinbar-dyą do dziś dnia najżyzniejszym robi krajem,

Łatwo się domyślóć, iż pośród tak rozlicznych zajęć, mało mu na malarstwo zostawało czasu. I też z siedmnastoletniego w Medyolanie pobytu, jedno tylko duże dzieło w tym utwurzył rodzaju; prawda że ogromne, kolosalne, tak co do wymiarów, jak i bardziój jeszcze co do wartości swojój.

Mówię o wieczerzy Pańskićj, całą ścianę zukrystyi księży Dominikanów tnedvolauskich pokrywającej.