24
mny z profilu. Gdzieniegdzie widać ślady ołtarzy. Przy niektórych grobach pokażą ci w szkle zachowaną krew, co nigdy nie stygnie ani wysycha. Jestto święta męczenników krew, wylana za wiarę, co ztamtąd na cały rozszerzyła się świat, co przy gro-bowćj tam lampie zapaliła swą wielką dla świata pochodnię.
Tuki labirynt, pod całym, jak mówią, a przynajmniej pod większą częścią Rzymu krąży. Nikt nie zna początku jego ani końca. Nieraz w miejscach gdzie się o nim ani domyślano, ziemia raptownie się zapadnie, przetworzy się, i nowe jego odkrywa jeszcze nieznane ramię.
Teraz, gdy się liczne zdarzały przypadki, iż ciekawością tam zaprowadzeni nigdy z tych nie wrócili pieczar, starannićj wejścia ich strzegą. W niektórych tylko miejscach obcych wpuszczają, i to z przewodnikami i pochodniami. W innych, gruby mur zasłania je tak przed niebaczną, może pobożną zuchwałością, jak i przed nieraz już tam ukrywającą się zbrodnią; która w swóm niepojętem zapamiętaniu, na nic niebaczna, na tych świętych grobach nieraz już swe sztylety z krwi ocierała, lub do nowćj ostrzyła zbrodni.
Z najciekawszych części podziemnego Rzymu, do którój należą także wyż wspomniane przy Kapitolu mamertyńskie więzienia, nietrzcba wyłączać piwnic Sgo Piotra watykańskiego, gdzie ciało tego apostoła-męczennika spoczywa.
Miejsce gdzie się teraz pyszna wzniosła kadedra, było niegdyś, jak ci już mówiłam, wpośród ogrodów, cyrkiem Nerona. W nim-to sławny tyran, krwi ludzkiej chciwy, dogadzając swój drapieżnej namiętności, poświęcał jój najwięcej chrześciańskich ofiar. Po skończonem widowisku czy zabawie, zwłoki ich, a raczej kości, pobożnemi tajemnie zbierane rękami, znoszone były do gladya-torskićj pieczary. Tam i Sty Piotr męczeńską otrzymawszy palmę, swój grób znalazł.
Papież Anaklet, wykrywszy później tę świętą mogiłę, małą kapliczką oznaczyć ją kazał, a w 300 roku, cesarz Konstanty Wielki, za namową Sgo Sylwestra, zastąpił ją wspaniałą świątynią.
Przyznasz iż niepodobna było znaleźć stosowniejszego miejsca na farę stolicy świętćj. Nie jestto jednak ta, którą dziś wielbimy