72
czasem jakiems błotem pryska, lub co gorsza nad wszystko, ogromne bałwany gorącego popiołu nad swym szczytem wznosi; te najprzód w powietrzu jakby czarne chmury tworzą, a potóm trącają sie jedne o drugie, rozpękają i odrazu zasypują wszystko na co spadną. Tak w Pompei znaleziono grubą warstwę popiołu na której dopiero Jawa się rozlała. Phmusz młodszy w swym znanym do Tacyta liście, w którym nam daje pierwszy jaki mamy wulkanicznego wybuchu opis, mówi o deszczu z popiołu tak obfitym, iż całkiem blask słońca zaćmił, do takiego stopnia, że ciemność na dworze była taka, jak wśród nocy w zamkniętym bywa pokoju.
Ten wybuch przez Pliniusza opisany, a w którym, chcąc swej dogodzić ciekawości, szacowny stryj jego zginął, zdaje się być właśnie tym samym co pochłonął Herkulanum i Stabią. Mv na szczycie Wezuwiusza mogli imy jej rocznicę obchodzić, gdyż właśnie 24 sierpnia 79 roku ery naszej miała miejsce, co do dnia, na 1766 lat przed naszą do krateru pielgrzymką.
Nikt nie wie z pewnością czy i Pompeja jednocześnie z powierzchni ziemi znikła (!). Wielu mmema że pierwej. To jest tylko pewna, iż przedtóm nikt nie słyszał o takim wulkanu szale.
Na pięćdziesiąt lat przodtśm, pod panowaniem Augusta i Ty-beryusza, Strabon nnjobojętniej o Wezuwiuszu mówi, j ako o górze bardzo żyznej i nic więcej. Opisuje jednak kształt jój zupełnie odmienny niż jest teraz. Zdaje się, iż po tym ogromnym wybuchu, którego Pliniusz nam przesłał trwożliwe wspomnienie, plecy jej się zapadły. Teraz środek całkiem wklęśnięty, a ramiona sterczące z jednej dwie utworzyły góry. Jedne zowią Sommo, drugiej dają właściwiej Wezuwiusza nazwę. Dawnićj Sommo kurzył się i ogień na świat ciskał, a teraz Wezuwiusz ten mu odebrał przywilej; bo od tćj najdawniejszćj Pliniuszowej, więcćj trzydziestu juz, było irrupcyj, takich których daty i mnićj więcej
(’) Dion Cassins w 6<* księdze swej historyi rzymskiej, mówi o trzęsieniu ziemi i wybuchu Wezuwiusza w 228 roku. Jemu przypisuje Pompei upadek, i nawet rozmaite o tem szczegóły malowniczo opisuje. Późniejsi wszakże- pisarze dowiedli, iż wówczas oddawna Pompei śladów nie było; a Cas-sius dla upięknienia tylko swej historyi, uroił sobie rozmaite straszliwego wypadku ustępy, które zwyczajem ówczesnych dziejopisarzy, za prawdziwe późniejszym pokoleniom poaal.