23
oczywiście pod ziemią się zrodzdy. Bywa ich czasem dwie lub trzy razem, a wszystkie mają dokoła kilka rzędów małych pół-łokciowycli nisz, podobnych do tych, co dla gołębi w gołębnikach robią, z czego swe wzięły nazwisko. W tych otworach, stawiano urny z popiołem ciał spalonych i resztą ich kości.
Groby te musiały być przy składaniu tylko popiołów otwierane; zresztą całkiem od powietrza ochronione, doskonale się aż do naszych przechowały czasów.
W niektórych, malowania zadziwiającej świeżości, bardzo są ciekawe pod względem sztuki. W innych rzeźby i napisy różnią izby pańskie od służebnych, w jednym jednak z niemi obrębię, pod jednćm zamknięte sklepieniem.
Ztąd widać :ż jakkolwiek pan od sługi się odróżniał, nie odłączał się jednak od niego; popioły jego nie ze swą rodziną, ale tuż przy niej mieścił. I dotąd tćż we Włoszech służba domowa zowie się familią; co nit przeszkadza, iż obok pewnćj poufałości, (Anglików mianowicie zadziwiającej), niema bardziej uniżonych i pełnych uszanowania sług |ik włoscy.
Groby Scypionów daleko mniej są zajmujące. Kto do nich przybędzie z całym w pamięci urokiem historycznej tćj rodziny sławy, a przez czas co cusioda (!) do oświetlenia pieczar zapala pochodnie, przebiegnie myślą wszystkie każdego z jej członków bohaterskie czyny, wielkiego dozna zawodu.
Sarkofagi bowiem, źle zrozumianą troskliwością, oddawna do watykańskiego przeniesione zbioru, zostawiły tylko po sobie ślady w miejscach gdzie dawniej stoły, a wszedłszy w te wilgotne lochy, gdzie się miało je oglądać, słyszy się tylko od custoda, gdzie który się niegdyś mieścił.
Katakumby chrześciańskie daleko więcej zachowały swych pamiątek, i bez porównania tćż bardziej są zajinującemi.
Jestto długi labirynt, tysiąca krzyżujących s:ę korytarzy, czasem tak ciasnych i niskich, iż zaledwo dozwalają przejścia, czasem szerszych i wyższych. Bok ich z obu stron pełne są trumien . ko-£ ci po nich pozostałych, w przetworach długości i szerokości tru-
(') Stróż miejscowy, odźwierny, przewodnik.