210
O wieluż te przebywało drogę z bijącym gwałtownie sercem, w nadziei łaskawego lub w obawie srogiego spojrzenia Pana świata! A teraz chwastem porosła, żaby i chrzabąszcze skaczą tylko sobie swobodnie po niej.
Co zaś do architektury i innych ozdób, tych już żadnego nie znajdziesz śladu. Musiały się częściowo poodrywane do Anglii przenieść, jak się tam przenoszą powoli (źle mówię powoli, bo aż nadto spiesznie!), wszystkie pokaleczone, pogruchotane pięknćj Italii klejnoty. A ludzie co się podobnćj dopuszczają zbrodni, co popsuwszy szacowny jaki zabytek głośno swą opowiadający przeszłość, estetyczny wokoło siebie rzucają promień, przywożą kawał zimnego i w swym ułamku niemówiącego gruzu, me mają być starożytności lubownikami! głoszą się protektorami kunsztów!
O! rzecz niezaprzeczona, iż żeglugę parową do plag włoskich poluzyć inużna. Kto w starym tym świecie wzdycha za kolejami żelaznemi, ten go nie rozumić, nie kocha, ten niech podróżuje z komissantem paryzkim (commis yoyageur), żeby mu weselćj byio, ho niezawodnie z nudy zachoruje, umrze (!).
Do starożytnych cesarskiego pałacu złomów przytuliła się teraz świeża kapliczka. Na jego gruncie i zjego powstała gruzów, zdaje się tam wzniesiona dla odkupienia rozpusty i zbrodni, jakich te cegły świadkami były. Pilnujący lą samotnik, mnich czy pielgrzym, poda ci świeżych fig, pomarańczy, wina, słowem co tylko skała jego dostarcza, i księgę do wpisania imienia twego.
Niezbyt daleko od ruiny postawiono telegraf, dalój, pokazują jeszcze jakieś gruzy, które zowią zamkiem Fryderyka Barbarossy, lubo historya o jego tam bytności wcale nie wspomina; a jeszcze wyżćj znajdziesz górę Solaio, z którćj nietylkona całą Neapolu
(■) Yalcry, autor wielu podróży włoskich, który jeszcze nie przeczuwał wagonowej dla Włoch klęski, tak się o parowej żegiudze wyraża: „L’im-mense deseloppement de la navigation a vapeur, nous parait, appliąue a 1 Italie, dcvoir entrainer de graves iuconremens, surtout pour les arlistes, et coutribuer a leur łaire infinnnent moins bien connaitre ce pays, quel'an-cienne nianiere de voyager. Depuis la navigauon a vapeur, 1’lŁahe, beau-coup plus yisitee, est hien moins cunnue—on y arrive, on n’y voyage plus.
Curiosites Ualiennes, page 334.