184
blasku wydał mi się cały w ogniu; byłam pewna, ii postrzegłam pożar — pożar wpośród morza! Byłto także widok do zachowania w pamięci, do objaśnienia wyobraźni, do obudzenia myśli.
Wsiadłszy znowu w pojazd, pojechaliśmy do blizkićj tam a sławnój Posilippo groty. Wejście tej czarnćj pieczary, tysiącem bluszczu warkoczy na wszystkie umajone strony, głęboki wąwóz do niego wiodący, i dwie wysokich skał ściany, piękną tworzą sprzeczność z otwartemi i pełnemi słońca Neapolu widokami. Z jednej strony w głazie wydrążona Matki Boskiej kapliczka z palącą się nad ołtarzem lampką, z drugiej Wirgiliusza grobowy pomnik,.stary, mchem i wijącemi porosły roślinami, nie są bez wdzięku, a całkiem odmienny niż innych tam obrazów noszą charakter. Lecz sama grota już nas teraz nie zadziwia, jak to naszych zadziwiało ojców'. Długa, wysoka i szeroka, jest wprawdzie wielkiej wygody, gdyż całą przedziurawiwszy górę, ułatwiła dwóch jćj boków' kommunikaoą, ale każdy tunel, których kolejami żelaznemi jeżdżąc tyle się napotyka, dokładne daje o tem podziemnem przejściu wyobrażenie. Może ono tylko przekonać, jak często nasze teraźniejsze nutce wynalazki, znane : już nawet zapomniane w' dawnych wekach były.
Z drugićj Posilippo strony, pokazano mi nowo teraz wykrytą w skule jaskin ę; a gdy już pomrok padać zaczynał, kazałam do domu zwrócić.
Wieziono mię znowu przez Chlaję, Stą Łncyą i ulicę Toledo.
Na Chiai, spotkałam cały elegancki świat. Byłato właśnie spacerowa godzina. Cztery rzędy pojazdów goniły i mijały się. Napół leżące w nich panie z piórami u kapeluszów, dużemi powiewając się wachlarzami, witały się między sobą; a panicze konno wpośród pojazdów galopując podawali im kwiaty.
Na nadbrzeżu Siej Łucyi, pojazdy ku Toledo tamtędy idące, stanąć musiały przed wystrzałami i fajerwerkami. Różnofarbr.e ognie ■ race na wszystkie spadały strony. Spytałam coto za św ię-to, na jaką pamiątkę te fajerwerki i wystrzały? Powiedziano m iż żadnego święta nićma, zc to się lud własnym kosztem bawi-
Neapol tak w siarkę bogaty, iż proch mc prawie nie kosztuje. Jak z frutti di marę i z wodą, tak wszędzie zobaczysz sklepiki