122
Nie myśl, żebym się mocno zmęczyła idąc za tym pogrzebem. Cmentarze, gdzieindziej z obawy złego powietrza za miasto usunięte, we Włoszech nie ruszyły się z miejsca. Niemal każdy znaczniejszy kościół i klasztor ma w swym obrębie Campo Santo, najczęściej ozdobne posągami i rzeźbami; a prócz tego zachowały prawo dawnym zwyczajem grzebania w samym kościele.
We Florencyi najświetniejszy zbiór nagrobków posiada kościół Świętego Krzyża (Santa Croce). Artysta może w nim znaleźć wzory ze wszystkich sztuki epok; popioły Michała-Anioła tam go wołają także. Poeta przed grobem Danta klęka, uczony Galileuszowi, literat Machiave!owi i Alfieremu cześć zanosi; Francuz z cesarskich czasów śpieszy do Bonapartych kaplicy, gdzie już kilka zamknęło się grobów; inne otwarte czekają.
My zaś znajdujemy tam kilka herbów i nazwisk polskich; Michała Skotnickiego, Michała Ogińskiego, znanego z przyjaźni jaką go zaszczycał ś. p. Cesarz A(exander, z pamiętników udzielających szczegółów tych jego świetnych stosunków; i trzecie, tóm silniój przemawiające do duszy, iż najpóźniój wyryte: odnawiają niezatartą w nićj pamięć licznych wdzięków i cnót.
Skłoniwszy głowę przed temi imionami, co swą sławą nawy Świętego Krzyża zdają się rozpychać, sklepienia podnosić, by dosięgnąć nieba, mniemam iż każdy z nas pośpieszy do pobocznćj kaplicy, gdzie spoczywa wzorowych synów wzorowa matka. Lubo nie literackiemi biurami, lecz domowych cnót skromnym pokryta bluszczem, i, jak Dante, nie napełniła świata pienia swego brzmieniem, pomnik jćj nie lęka się jednak hucznych sław sąsiedztwa, i równąż ilość, a pochlebniejszego może dla serca rodzaju, hołdów odbiera.
Domyślisz się, Antosiu, iż mówię ohr. Zofii z książąt Czarto-ryjskich Zamojskićj, po długićj i bolesnój chorobie zeszlój we Florencyi 1837 roku.
dynie żyła; co jednak nie mogło jej skłonić do opuszczenia pałacu przodków, ani do sprzedania ich portretów. Miałaby to za większą hańbę niż żyć z jałmużny. Rząd teraz, z obawy runięcia tego przepysznego gmachu, odebrał go jej i swym kosztem restauruje, na szkoły publiczne przeznaczająca jej zato wyznaczył dożywotniej pensji 2 cwaacygiery (80 gr.) na dzień.