72
Piemontczyk, daleko bardziej do Niemca niż do Włocha podobny, zadziwia raczćj niż zadowralnia, gdy perlaną włoską mową wysłowiać sig pocznie. Niejestto wprawdzie mowa Florencyi ani Rzymu, ale zawsze zanadto śpiewna na Turyn.
Zato, gdy się co kilka minut dają słyszćć wojskowe bębny, trąby, marsze i manewry, gdy się w ulicy rozminąć niepodobna ze dworską liberyą i paziami, bardzo to dobrze z pałacami Turynu harmonizuje. Trzeba tylko zapomnieć, że się do Włoch wjechało; do kraju, gdzie się szuka szczytnych przeszłości zabytków, kunsztów, ruin i poezji.
J. Janin, z wielkim zapasem zapału przebywszy Alpy, nieco się zatrzymawszy w Turynie, wyrzekł, iż Piemont trzeba nazwać Włoch przedpokojem. Alfieri, jego dzićcię, przeniósł się do Florencyi, i, jak sam wyznaje, tam dopiero zaczął się uczyć po włosku.
Szczęściem, iż nićma czego długo w Turynie bawić. W galeryi obrazów kilka jest pięknych oryginałów; lecz jadąc do Florencyi, któżby przy nich czas trawił? a zbiór ciekawości egipskich, bardzo bogaty, nie wiem czy dla kogo ma zbyt wielki pociąg. Ja od pierwszćj jaką widziałam mumii, zawsze znajduję iż wszystkie do siebie podobne.
Niektórzy w Turynie szukają jeszcze śladów J. J. Roussa, gdy oddany tam do szkoły katekumenów pierwszy raz uczuł w sercu coś do miłości podobnego, a późnićj prześlicznie to uczucie swoje potomności powierzył.
Mnie zaś tam inne spotkało wspomnienie: wspomnienie biednego Sikiu Pełlico, gdy w ponurem więzieniu przypominał sobie ostatnie chw ile, przepędzone na łonie rodziny w Turynie; gdy się martwił w jaki sposób wieść uwięzienia jego tam dojdzie? jak ją przyjmą, jak ją przeżyją starzy rodzice!
O któż, przeczytawszy książkę Silma Pellica, nie pokochał go? Któż nie podzielał jego wszystkich smutków? nie cieszył się jego skromnemi, acz zbyt ze strony losu skąpemi pociechami!.... Kogóż nie bolały te jego opuchłe od komarów ręce, gdy w plombach Wenecyi, wpośród skwarnego upału, gorączką trawiony, temu jeszcze dodatkowemu nie mógł ujść udręczeniu? a widząc, jak on długie srogiej próby lata obracał na chwałę Boga, a nu poprawę