157
Po wygnaniu Gauthiego, do pierwotnego stanu, do dawnych wróciwszy swobód, chciano tóż bezstronnością się już rządzić: urzęda między wszystkie zarówno podzielono klassy. Niedługo atoli ta pożądana wytrwała harmonia. Stara, chwilowo ucieszona zawiść, stopniowo i coraz głośnićj odzywać się poczęła; anarchia niezawodnie znów jak szalona zaczęłaby po ulicach Florencyi latać, dzieci jćj jedne przeciw drugim podżegając, gdyby nie upadła pod silną obywatelskićj cnoty dłonią.
W tychto właśnie czasach zaczął się nieznacznie podnosić ten sławny Medyceuszów dom, co wzcrowemi zaletami otworzywszy sobie do władzy drogę, używał jćj najprzód do poskromienia w kraju anarchii, następnie zaślepiony dumą, pozbawił go wolności i swobód.
Jak inne dynastye, to wojny lub politycznych wypadków koleją, czasem intrygą lub zbrodnią, na tronie zasiadły, tak Medy~ ceusze obywatelskiemi cnotami usiali sobie do niego stopnie. Lecz na nieszczęście, niedługo w nich wytrwali. Zastępując je najprzód innego rzędu świetnemi zaletami, w końcu osobistym i dumnym dogadzali już tylko widokom, zapominając całkiem o zasadach swych czcigodnych naddziadów.
Florencya tak jest pełna ich pamiątek, iż niepodobna kroku w niej stąpić, żeby się z niemi nie spotkać. Herb domu 31edicis} z pięciu kul i globusa w czerwonćm polu, na bramach wszystkich gmachów znaczniejszych pałaców, na grobach, na kościelnych sufitach, słowem wszędzie tam się widzi, równie jak ich faihilijne portrety i posągi. Nic przykrzejszego jak się nie znać z tą rodziną jeszcze tam żyjącą, oniemal powiedziałabym panującą we Florencyi. A jednak nie tak łatwą jest ta znajomość jak się zrazu zdawać może. Kilku tylko Medyceuszów miało swych dziejopisarzy. Chcąc jednemi ramami wszystkie tego wzniosłego drzewa objąć konary i gałązki, brak podręcznych materyałów niemile czuć się daje. Trzeba się do archiwów odwoływać, w kurzu starych bibliotek szperać, i wówczas jeszcze częste powtarzanie się tychże samych imion, mianowicie Kozmusa, Piotra, Laurentego, Juliana, genealogicznego zawikłania nieraz już stało się przyczyną.