47
Po tych więc pozostałych z owych czasów pałacach, jako tćż po starych i nowych świątyniach, trzeba teraz kunsztownych szukać zabytków; a to przedsięwzięcie niemałe ztąd najbardzićj, iż trudnoby od nich przegląd kościelnych skarbów, razem się mieszczących, odłączyć.
Rzym ma bowiem kościołów tyle ile dni w roku, tojest 365, a z nich niewiele coby na żadną nie zasługiwały uwagę; siedm katedralnych, z przywiązanemi do tćj zaszczytnej nazwy przywilejami , około murów miasta, przystęp jego strzegą; z tych cztery: Sty Piotr watykański, Sty Jan laterański, Sta Marya Mng-giore i Sty Paweł, potężne i wspaniałe, mają tak nazwane drzwi święte, tojest drzwi zamurowane i które tylko podczas jubileuszów otwierają. Trzy zaś mniejsze: Sty Sebastyan, Sty Krzyż jerozolimski i Sty Laurenty, bardziej swą starożytnością niż bogactwami są znakomite.
Śty Paweł przed dwudziestu laty całkiem spłonął. Ogromne jego filary od ognia popękane dotąd przed nim leżą. Mówią, że jego wspaniałe zgliszcza, w tćj już stronie miasta gdzie się zaczyna pustynia, bardzo malowniczo wyglądały. Długi czas mniemano iż trzeba na zawsze opłakać tę bazylikę; kiedy papież Grzegorz XVI, powziął śmiałą myśl odbudowania jćj w dawnych wymiarach i kształtach.
Fabryka ta, za pomocą więźniów, których w Rzymie niebrak, dość postępuje żywo. Już cały las nowych powstał kolumn i potężny dźwiga dach. Już samo sancluarium i parę pobocznych kaplic ukończone, pełne światła, mozaiki, pozłot, obrazów, posągów, piękną wyłożone marmurową w deseń posadzką..... jakby
do tańca!.... bo jak ci już wyznałam, włoskie kościoły takie na
mnie, niestety! robią wrażenie!..... ich widok rodzi we mnie myśl
muzeum, gdy są arcydziełami sztuk przepełnione, n gdy puste, koncertowej lub balowćj sali. Łatwiej tamby mi się zdało śpiewać i tańcować, niż w pobożnem zanurzać się uczuciu. Ro tćż ich kraju pobożność nie odpycha bynajmniej wesołości. Możeby nawet całkiem tam się modlić przestano, gdyby ta modlitwa ze łzą a nie ze śpiewem i z uśmiechem do nieba isc miała.