tpn w alpach i za alpami8901

VI.

POMPEJA. — HERKULANUM.— RESINA.— TORRE DELT, OREOCO.— T03RE DELL ANNUNZIATA. — POR PICI.

ipoznawszy się z Wezut mszom, największa bierze niecierpliwość zwiedzenia Pompei. Zajrzawszy w oczy tyranowi, każdemu pilno widzićć ofiarę. Jest ona wymownym dowodem jego potę-żnćj władzy; cn na nią zdaje się jeszcze z dumą rozkoszną spoglądać, jak orzeł gdy zdusi gołębia i pod swe rzuci stopy.

Pompeja leży zupełnie u stóp obu kopców wulkanu, na pochyłości jeszcze góry. Większa część miasta dotąd żyzną pokryta ziemią, tak iż pod figą, pomarańczą i rozpiętego wina altanami, niktby się o istnieniu jego nigdy nie domyślił; reszta już wrócona światu. Dwa teatra, i duży na kilka tysięcy ludzi amfiteatr, świątynie, forum, groby i więcej dwudziestu ulic, dla samotnego przechodnia otworem |uz teraz stoją.

Czy widziałeś kiedy kataleptyka w paroksyzmie swćj choroby? kiedy podniósł rękę żeby ci coś wskazać, a ta ręka raptownie ruch straciła, stężała, mowa mu w połowie słowa na ustach zastygła; źrenica już nie widzi, a na cię zwrócona martwym przeraża wzrokiem, wszystkie członki zimne i skościałe; żadne usiłowania życia zwrócić im nie zdołają, aż póki nie minie paroksyzm Naówczas ciepło powoli ogarniać je zaczyna, i do pićrwszej wracają sprężystości, do pierwszego, chwilowo tylko przerwanego życia.