165
zaczął, pogardzono zapewnie jego towarem jako nie rzetelnym, mniej wartości mającym dla tego, że nie miał na sobie cechy starożytnego swego pochodzenia; pozwolił sobie więc dla zaspokojenia przesadzonej obawy ślady pręcia paznogciem sfałszować. W południowćj Ame ryce używają nawet Botokudzi glinianych naczyń i w ogóle wszyscy mieszkańcy, z wyjątkiem kilku hord w Pampas '). Nie brak ich także u Papuasów, lecz Australczycy i mieszkańcy Polynezyi ich nie posiadają, jak już nadmieniono.
Dla rozłożenia mięsa na większe kawały posługiwały się wszyst kie ludy swemi krająeemi narzędziami, a dzikie ludy nawec z anato-mlcznśm mistrzostwem. Widelce zaś, które, jak później zobaczymy, przed niewielu jeszcze wiekami na północy Europy nie były nawet znane 2), znajdywano tylko u dojrzalszych kulturowych narodów i prócz tego u mieszkańców wysp Fidżi 3). Wzór pierwszy na łyżkę dostarczyła muszla, która jeszcze dotąd na atlantyckiem pobrzeżu marokańskiego państwa swe usługi pełni 4). Nad brzegami białego Nilu spożywają Murzyni Bari swą mączną lemieszkę * drewnianą łyżką, a Murzyni Kiczi muszlami rzecznemi 5). W południowćj Afryce wyrabiają Hottentoci swe łyżki z perłowej macicy lub szyldkretu 6), a u Murzynów Bantu wyrabiają artyści te narzędzia z drzewa i zdobią je rzeźbami zwierząt 7). Papuani z Nowej Gwinei używają nakoniec pręcików do jedzenia, podobnie jak Chińczycy, oraz warzechwi 8).
Aleksander Humboldt zrobił co do dzikich mieszkańców południowej Ameryk1 tę uwagę, że, skazani na jednostajne roślinne pożywienie, jak gąsienice, przy przesiedleniu się z trudnością do innego się przyzwyczajają i po największśj części w chorobę wpadają. Zmiana pór roku w umiarkowanej streńe, — mówi on dalej, — pobudzała człowieka w sposób rozmaity i uczyła go trawić wiele różnorodnych rzeczy, przez co jednak większej swobody przy wyborze swego
J) d’Orbigny, L’homme americain, str. 98.
2) Co do użycia widelców w Europie panuje wielka jeszcze ciemność. Jak Taylor dowodzi, to one były w użyciu za czasów Ruysbrock’a (1253) tak na zachodzie jak i pomiędzy Mongołami. Urgeschichte, str. 22.
3) Williams Fiji. T. I, str, 212.
4) Gerh. Rohlfs Erster Aufenthalt in Marokko. Bremen 1873 str. 75.
5) W. v. Harniers Reise am obern Nil, str. 49.
6) Kolbens, Reise an das Vorgebirge der guten Hoffnung, str. 456.
7) C a s a li s, Les Bassoutos. Paris 1859, str. 147.
s) Otto Einsch, Neu Guinea. Bremen 1865, str. 100.