203
zetknął się podczas swej czwartćj podróży, gdy od wyspy świerkowej Guanaja (zatoka islandzka) ku brzegom krainy Honduras płynął, ze statkiem kupieckim yukatekińskim, który, płynąc wzdłuż brzegów, do 90 mil niemieckich przebyć musiał, nim się do najbliższego swojskiego portu mógł dostać. Miał on 8 stóp szerokości i był tak wielki „jak galar”; dla ochrony towarów posiadał dach palmowy; towary zaś składały się z materyj, odzieży, drewnianych mieczów z brzeszczotem z ob-sidianu, sprzętów metalowych i naczyń glinianych, a zatem wyrobów rękodzielniczych, za które kupcy kakao w zamian sprowadzali. Widziano ich jak po każde ziarnko troskliwie się schylali, gdyż wtedy już zastępywały te ziarnka, czyli „migdałki,” jak je nazywano, zdawkową monetę w Mexiku i Yukatanie, dokąd je z Honduras skrzętnie sprowadzano 7). Yukatekowie musieli odwiedzać niekiedy i wyspę Kuba, gdyż Kolumb zapisał pod d. 1 i 29 Listopada 1492 w okrętowój księdze tę uwagę, że u tamtejszych mieszkańców znalazł kawał srebra i plaster pszczolego wosku, przedmioty, które tylko z Yukatanu tamże sprowadzone4bvć mogły. Ozy Mayowie już wtedy siłą żagli się posiłkowali, nie da się, niestety, z pewnością rozstrzygnąć 2).
Zbiór wysp pomiędzy północną Ameryką a Grenlandyją byłby się jak najdoskonalój do wytworzenia żeglarskie! zdolności nadał, gdyby jego wody, uwięzione zimą podbiegunową, nie więcej jak przez kilka tygodni w roku na ruch swobodny były zezwalały. A jednak wzrósł tam właśnie jeden z najzdolniejszych żeglarskich ludów, t. j. Eski-mosy, o którego czynach późniój obszerniej i dokładniej pomówimy.
Dopełniliśmy naszego zadania, jeżeli się nam udało przekonać, że te same kształty brzegów w starym i nowym świecie w tenże sam sposób na rozwój zdolności żeglarskich ich mieszkańców wpływały, i że w Ameryce tylko na bardzo ograniczonych i w szczególnie przy-
*) O v i e d o, Historie de las Indias. iiadrid 1753. T. III, str. 258.
2j Przy opisie yukatekańskiego galara na brzegach Honduras nie wspomina Don Fernando Colon w życiorysie swego ojca (Yide del Aimirante cap. 89) nic o obecności żaglu. Natomiast opowiada Bernal Diaz, a zatem naoczny świaiek, że w r. 1517, gdy Francisco Fernandes de Górdova Yukatan pod Punta de Catoche pierwszy odkrył, pięć wielkich łodzi, 40—50 osób pomieścić mogących, z wiosłami i żaglami (a ramo y vsla) do nich się zbliżyło (Histor. yerdadera c. 2). W Herrera (Dec. II. lib, II. 17) słowa te brzmią zaś cinco canons coń genie que i'-an al rama,— a zatem o sile wioseł, llównioż i w opisach O vieda i Piotra Martyr szukalibyśmy nadaremnie potwierdzenia podania Bernal a Diaz.