224
trwający aż do 1549 i\, zawierał w sobie jeszcze rysy tego dawnego prawnego zwyczaju x). Przypominamy tylko rzeczy dawno znane, dodając. że uroczysty obchód zawarcia ślubu '(confar realia) w .dawnym Ezymie był jedynie u patrycojnszów w zwyczaju, gdy tymczasem ple-bejusze związki swe za pomocą pozornego kupna (coeintio) zawierali Tam, gdzie islam panuje, trzeba jeszcze dotąd żonę sobie kupować 2). Jest to dowodem wyższego już uzacnienia i złagodzenia obyczajów, że Manus był w stanie w starożytnych 'Indiach i surowym znieść prawem dawniejszy okup żony, sprzężaj wołów 3). Narzeczonego wita owszem teść w dniu ślubu jako małego w domu gościa i oddaje mu narzeczoną z zachowaniem całego obrzędu używanego przy uroczystem podarku 4) Wszędzie, gdzie istnieje wielożeństwo rozwód zawisł od woli męża.
Sir John Lubbock odważył się twierdzić, że w pierwotnym swym stanie ludzie nie żyli z sobą razem małżeńskiemi stadami, tylko że kobiety jednej hordy były wspólną wszystkich jej mężczyzn własnością. N a tę brzydką myśl znalazł on i brzydka nazwę, gdyż on stan podobny nazwał heterzmem. Szczątki tego zwyczaju upatrywał on jeszcze w Australii, opierając się na opowiadaniu Johna Eyre Tenże przekonywa nas rzeczywiście, że ci Australczycy, z którymi or miał do czynienia, nic kładli wielkiej wagi na wierność małżeńską swych żon. Trudno by nawet było znaleść lepszego poręczyciela w tym względzie, gdyż Eyre, ożywiony współczuciem dla wygasającego pokolenia, byłby z pewnością nieprzychylnych rzeczy o nieb przez nienawiść lub lekkomyślność nie rozprzestrzeniał. Lecz to. co opowiada, odnosi się jedynie do ludów nad rzeką Murray, którzy z europejskiemu osadnikami już w częstych byli stosunkach. Takie zaś związki przyczyniały się wszędzie prawie do zepsucia najlepszych nawet obyczajów. Prócz tego stoi w pewniej sprzeczności z tym domnie-malnie heterystycznym zwyczajem to, że według własnych słów Eyre’a ojcowie mają nad dziećmi nieograniczoną mieć władzę 6),
1) F r i e d b e r g, Das Recht der Eheschlissung, sir. 33 i 38. tIwHollan-djw Hiszpanii według prawa zachodnich Got 5w, oraz w prawie longohardzkim znać jeszcze resztki okupu żony. 1. c. gtr. 66, 71 i 75.
2) W a r n k o n i g. Juristische Encyclopacdie, str. 1 34.
3) Duncker. Geschichte des Alterthums. T. II, str. 134.
4) Colebrooke. Essais on the religion und philosophy of the Hindus. London 1858, str. 141.
5) Central Australia. London 845. T. II, str. 320.
6) Central Australia T. II, str. 307,