Po zamęzciu przyjętą zostaje młoda dziewczyna pomiędzy kobiety. Obrząd tego przyjęcia ogranicza się na odkąszeniu jej małego kawałka małego palca u lewej ręki przez jedną z kobiet starszych, ozczególmeiszem i wpływu kosmicznego na człowieka, osobliwie w stanie przyrody żyjącego, w ogćle na cały świat zwierzęcy, dowmdzą-cem jest to zjawisko, że usposobienie do zawarcia związków .małżeńskich odzywa się zwykle w tej porze roku, w której ciepło się wzmagać zaczyna i większa obfitość pokarmu sie jawi. Jest to w ogóle pora podniesionej twórczej potęgi organizmu, która się często na tym krótkim czasie jedynie or gani cza Z tego też powodu święcą ją nie
które pokolenia, np. Yadjszandi, osobnym uroczystym obchodem, zwanym Kaaro Zaczyna on się z pierwszym nowiem po dojrzeniu rośliny Yams i rozpoczyna ucztą mężczyzn, nie odznaczającą się wcale umiarkowaniem. W tym celu namaszczają się obficie popiołem i tłuszczem i wyprawiają przy świetle księżyca sprosny taniec wT koło jamy, otoczcnej krzakami, w którą śród namiętnych i dzikich skoków oraz odpowiedniego śpiewu, podnieceni do naiwyższego stopnia, swemi dzidami żgają. Jeżeli dola dziewczyny już w domu rodziców7 w porówna-naniu z dolą chłopca nie jest najprzyjemniejsza, to po wyjściu za mąż jeszcze cięższą i sroższą się staje o wuele. Kobieta w domu męża to niewolnica, narzędzie jego rzadkich zwierzęcych rozkoszy. Na niej spoczywa cała robota koło domu, a podczas wędrówki ona nieść musi wszystko mionie wraz z dziećmi. Kiedy mąż najlepsze kęsy z zebranej żywności spożywa, siedzi jego żona z uszanowaniem na boku i zada-walnią się szczątkami tego jadła, które ou zostawi2). W skuiek takiego grubego obejścia się z Kobietą starzeje się ona prędko i staje niepłodną. A chociażby i to nie nastąpiło, to społeczeństwo nie wiele na tern by zyskało, gdyż dzieci, zwłaszcza jeżeli to dziewczęta łub bliźnięta, bywają natychmiast po urodzeniu zabijane z powodu, że środki do wyżywienia ich są niedostateczne.
Pomimo to wszystko przywiązanie matki do dzieci przy życiu pozostałych, jest prawdziwie wzruszające a głęboki żal po śmierci któregokolwiek z nich objawia się rzewnym płaczem i narzekaniem.
T) Jest to taniec podobny do tego. który Koel er (Einige Notizen neber die Eingebornen des St. Vincentgolfes, str. 53) opisuje. Fr. Muller 1. c. str. 181.
2) Gerlanu (Waitz Authrop- YI, sir. 777) przypisuje to postępowanie podobnemu prawu tabu. jak:e u Polinezyjczyków istnieje, czemu jednak F r. 31 u 1-i e r 1. c. zaprzecza.
22*