rządza się z korzenia rośliny awa czyli kawa (piper methysticum) w ten sposób, że pokrajany na drobne kawałki oddaje się do żucia kobietom lub chłopcom; papka ta wraz z śliną zbiera się w większem naczyniu, miesza z potłuezonemi liściami tej rośliny i wodą iub mlekiem kokosowym, przecedza potem przez cienką chustę i poddaje fermentacji. Podobnie jak użycie napoju pul{ite w Mex;ku, tak i ka wy w Połyne-zyi było wyłącznym przywilejem mężów znakomitszego rodu; kobiety i lud prost} gmin, były od tego wyłączone. Tylko mężom znakomitego rodu wolno się było upajać tym obrzydliwym napojem i rozkoszować rozbudzonemu nim sprośnemu marzeniami i widziadłami, lecz oraz i tą do trądu podobną wysypką na skórze, którą wywoływał, a która w7 upominku po sobie pozostawiała znaczne blizny, uważane powszechnie za znaki zasczytne, wskazujące albowiem na znakomitość rodu.
Podobnie jak wszyscy Mala.jczycy, taki mieszkańcy Połynezyi są bardzo wprawnemu i zręcznemi żeglarzami, a że ich pojedyncze żeglo-we czółna są w7 stosunku do ich wielkiej długości, dochodzącej niekiedy aż do 50 stój), zbyt ważkie, czasem nie ‘więcej jak 30 cali szerokości niające, więc wrodzona bystrość umysłu doprowadziła ich do wynalezienia sposobu chroniącego je od łatwego wywrotu. Równolegle dolczołna pływa, przymocowana do niego belka z jednej lub z obu stron. Lepsze jeszcze są czółna podwójne, mocnići zbudowane, zwykle szersze, z nosem wysoko wygiętym i rzeźbami ozdobionym. Tle na to czasu i trudu oraz jakiej zręczności na to potrzeba, aby z olbrzymiego pma tak niedokładnemi narzędziami podobne czółno wyżłobić, powyrzynać i przyrządzić, każdy sam łatwo osądzić może.
Prócz żeglarstwa i rybołówstwa było jeszcze i rolnictwo je-dnćm z ich głównych zajęć, któremu ludność tam się więcej oddawała, gdzie klimat surowszy ograniczał obfitość samych z siebie bez pomocy człowieka pożywny owoc dających roślin, jak np. w >,owćj Zelandyi. Z wielką troskliwością uprawiano te kilka bulwowych roślin, które był} znane, mzpulchniając ziemię i użyźniając ją spaleniem chwastów i traw.
Narzędzia Polynezyjczyków należał} do okresu narzędzi nie-przewierconyck lecz wygładzonych. Broń i narzędzia ostre wyrabiano z twardego drzewa i kości rybich. Tylko na Nowej Zelandyi również i z kamienia. Bronią wojenną była przedewszystkiem maczuga, pięknie wyrzynana i nabijana zębami haja, oraz na 6—8 stóp długi grot, którego ostrze na końcu było wy łożone ościami rybiemu Na wszystkich połynezkich wyspach, z wyiątkiem Nowćj Zeland yi