— 383 -
W pożyciu małżeńskiem panuje wielożeństwo '). a ilość żon zawisła ocl mienia i stanu męzczyzny. Wodzowie, władzey, brali sobie pięć, sześć i więcej, biedny musiał się ograniczać na jednaj a czasami i żadnej. Życie dziewczPit było dotąd wszędzie jak najrozpustmejsze, bezwstydne, nie sromające się niczyjego oka i w niczem; nawet jedenasto letnie podrostki oddawały się w oczach całego ludu wszeteczeń-stwu. Rozwiozłość wybujała naszych olbrzymich stolic, lub starożytnych społeczeństw, uświęcona tam jest zwyczajem. Na wyspie Tahiti przebierali się nawet, tak jak niedawno temu w Londynie, młodzi mężczyźni za kobiety i odbierali odwiedziny od mężczyzn, mianowicie ,,wyższych stanów14. Jak niegdyś w Babyłonii Assyryi, Grecyi i t.. d., występna i sprosna rozwiozłość miała osobne bóstwo, któremu cześć składała. —■Pomimo te zboczenia wymagano od kobiet zamężnych skromności i domowych cnót, co też i powszechnie spełnianiem było. Zdarzały się nawet często przypadki prawdziwej miłości i jak najgłębszego przywiązania, mianowicie do Europejczyków mają się polynezkie kobiety jak najmocnićj przywięzywać, okazując im głęboką i wzruszającą tkliwość. Cudzołóstwo bywa po największej części srogo karane, a kazirodztwo — z wyjątkiem rodzin władzców, którym to w pewnych okolicznościach jest dozwolone,—z obrzydzeniem potępiane. Mianowicie, gdy są dzieci, luźne więzy małżeńskie stają się zwykle ciaśniejsze i trwalsze. Są jednak dwa objawy małżeńskiego pożycia Polynezyjez.yków, rzucające ua ich obyczajowy charakter według naszych pojęć plamę niezatartą, t.... tak zwana spokrewniająca się przyjaźń, według której dwóch mężczyzn, zawierających z sobą przyjaźń, opartą na związku zaczepnym i odpornym, równocześnie i do wspólności żon się obowiązuje, a powtóre dzieciobójstwo, które nigdzie indziej w całym świecie w takiej rozciągłości, i z taką, wszelkiemu głębszemu uczuciu przyzwoitości i obyczajowości urągającą się, bez-wstydnością nie bywa wykonywanśm, jak w Polynezyi.
Wychowanie dzieci,—jeżeli to wychowaniem nazywać się może,— polega na tern, że dziecko wprawia się w te wszystkie czynności, od których utrzymanie jego życia zawisło, zaznajanna z podaniami rodzin-nemi, oraz tego rodu, do którego należy i obznaiamia z odpowmdniemi formułkami zachowania się w towarzystwie przyzwoitego i panującemi w Diem zwyczajami. Wreszcie wszelkie psoty, wybryki i nieprzyzwoL
p Na wyspach Marąuesas miało natomiast z powoda nadmiaru mężczyzn, a braku kobiet, wielomęztwo panować. Fr. Muller 1. c str. 300. ęP. T.)