pieckie związki z tamtejszemi mieszkańcami. Dopiero w r. 1818 pokazał się Ross starszy jako drugi żeglarz w owej okolicy, a za jego śladem zjawili się następnie myśliwi na wieloryba, którzy pierwsze żelazo z sobą tam przywieźli. Gromada zaś Eskimosów, mieszkających z drugiej strony sundu Smith’a mieszka tam z pewnością już od wielu pokoleń a nawet wielu wieków.
Nie mało zasługi około postępu nauki europejskiej położyli Eskimosi również przez to, że starszym i nowszym żeglarzom, szukającym przejścia przez północno zachodnie morze, jak najgorliwszą pomoc dawali. Pewnej szczególniejszój kobiecie Eskimosów, nazwiskiem lui-gliitk, zawdzięcza Edward Will. Parry mappę, wskazującą mu drogę do wykrycia dróg morskich Fury i He kia '). Eskimo Jan, towarzysz wiecznie pamiętnego podróżnika Kane i jego następcy Hay es poprowadził majtka Mor ton do miejsca, najdalej na północ w Greń-landyi położonego, aż za stopniem 81 półn. szer. Czytając sprawozdania dawniejszych i nowszych żeglarzy, szukających zachodnio-północnego prześcia morzem, i Widząc ich okręta uwięzione av zimowym lodzie, gdy nadto noc podbiegunowa ich ogarnie, mająca trwać przez trzy do czterech miesięcy, to każdą rażą przejmuje nas trwoga, czy nawet Europejczyk, z całą swoją wdadzą nad materyją i silą, surowości przyrody w owych stronach oprzeć się podoła, wiedząc, że życie jego i swoboda zawisła od kaprysu wiosny. Gdy zaś wtedy na pokładzie okrętu da się słyszeć wołanie: Eskimosy idą! to nam się zdaje, jak gdyby ręka przyjacielska otworzyła drzwi tego podbiegunowego więzienia. Jak duchy opiekuńcze jawią się w ciemności istoty ludzkiego rodu, którym ani zimno, ani noc tylomiesięczna wesołości nie odbieiai którzy z uśmiechem zadowolenia na ustach tam się krzątają i podróżują, gdzie przyroda wszelką zgrozą Dantejskiego piekła zdaje się być otoczona i obwarowana 2).
O ich żeglarskiej zręczności nie potrzebujemy się wiele rozpisywać. Jak wiadomo posiadają oni dwa rodzaje statków morskich, wielkie i obszerne, t. z. kobiece—umiak, w których całe rodziny podróże odbywąią i małe, męzkie, — kayak, na którym pojedynczy myśliwiec za morskióm zwierzęciem się ugania. Co do budowy statków i kierowania nimi to nie ma lepszych znawców od Anglików i Ameryka-
p Capt. Lyon. Private Journ. str. 160 i 226. Hall kazał odbić dwie maj" py Eskimosów, krorychby nawet Europejczyk wierniej nie zdołał nakreśl1 ć.
-) Inferno, XXXII, wiersz 22—36.