458
cizia myśliwskie są nadzwyczaj pierwotne. Składają się z łuku i strzały a w nowszych czasach i strzelby, przeclewszystkiem zaś z łapek i samołówek tak urządzonych, że za najmniej szem dotknięciem zwierzęcia wylatuje strzała i z zadziwiającą pewnością zwierzę trafia. Tak Samojedzl jak i Ostjaki dzielą się na liczne, niezawisłe pokolenia, z których każde z pewnej ilości rodzin się składa. Te rodziny uważają się za wzajem z sobą spokrewnione i nie zawierają między sobą małżeństwa. Zwykle mieszkają niedaleko siebie i uważają pomoc wzajemną za święty obowiązek. Na czele takiego pokolenia czyli rodu stoi starszy, posiadający pewną władzę i powagę i rozstrzygający wszystkie spory bez wszelkich dalszych prawnych zachodów.
Każde z pokoleń ma od najdawniejszych czasów swoje własne bożyszcza, przechowywane w jurcie osobnej, którym ofiary i cześć swą śród najrozmaitszych obrzędów składa. Taka jurta znajduje się pod nadzorem szamana, kapłana i lekarza zarazem, posiadającego wielką powagę. Co do stosunków małżeńskich to wielożeństwo wprawdzie dozwolone obyczajem, lecz rzadkie z powodu wysokiej opłaty za narzeczoną. Małżeństwo umawia się najprzód między rodzicami obojga narzeczonych, a cena stosuje się do majątku rodziny, z którój narzeczona pochodzi. Córka bogacza kosztuje nieraz do 100 reniferów, gdy tymczasem biedny człowiek swoją za 20 oddaje. Okup tego rodzaju jest niejako wynadgrodzeniem rodzicówr po częśm za koszta poniesione na wychowanie córki, w części zaś za utratę roboczej siły, którą dom rodzicielski przez oddanie córki ponosi. Kobieta zajmuje w domu, jak wszędzie u ludów w pierwotnym stanie żyjących, miejsce podrzędne. Żyje ona w wielkiem poniżeniu i jest nawet za istotę nieczystą uważana. Rozumie się samo przez się, że kobieta nie dziedziczy. Nie przynosi więc ani mężowi żadnego spadku, ani też wdowa nie otrzymuje po śmierci męża nic ze spadku po nim. Gdy są synowie, to oni dziedziczą wszystko pod warunkiem utrzymania matki i sióstr, gdy ich zaś nie ma, to krewni z tym samym warunkiem. Co do wyobrażeń religijnych, to odnoszą się one do czci przyrodzonych sił, obudzających w człowieku trwogę przez swą wzniosłość i potęgę. Naiwyższy bóg, -mum, mieszkający wysoko nad naszym światem rządząc i kierując jego losami, zgadzający się zupełnie z syrjańskim jen, czermińskim jurna, lapońskim jttbmd. estońskim jun^nal i fińskim ju-mala, znaczy pierwotnie tyle co jasne, świecące niebo. Jeszcze i obecnie patrzy Samojeda co rano i wieczór z pobożną pokorą w niebo i składa tym sposobem swą cześć wszechmocnemu bóstwu. Jego to opiece poleca on to wszystko, co ma najdroższego, t. j. swe trzody re-