Vv rozmaitach dziedzinach starego świata musiały pi zeto istnieć zalety wspólne, potęgujące daleko silniej rozwój człowieka, aniżeli na obu lądach Ameryki. I dziwnym zaiste sposobem nikt nie szukał dotąd przyczyny tej wyższości w tern, w czem ona oczom naszem najwidoczniej się przedstawia., t. j. w większej przestronnośc; lądu. Dla ściślejszego przedstawienia rzeczy będziemy się posiłkować liczbami z E. Be hm’a geograficznego rocznika ł). Tam znajdujemy
Swiftł stary:
Półn. Ameryka 416,450 □ mil. Połud. Ameryka 327.369
~ 7~43j8P9~ .. ..
Europa 178.150 td mii. Afryka 543.570 „ ,.
Razem 721,720 .. Azyja 814,995 ..
Razem 1.536.715 ..
Zamknąwszy chwilowo oczy na to, w jakim kmrunku przestrzeń w dwójnasób większa starego świata maczej jest rozłożona aniżeli nowego, postarajmy się najprzód wyjaśnić sobie bezpośrednie skutki tćj większej przestronności. W tej mierze możemy przedewszystkiem przypuścić, że na podwójnie większćj przestrzeni znajdzie się i podwójnie większa ilość gatunków zwierząt i roślin. Przy obecnie tak nizkim jeszcze stanie botanicznej statystyki, musiał niestety najlepszy jej znawca, Decandolle młod., wyraźnie oświadczyć, iż porównanie liczby gatunków roślinnych w starym i nowym świecie dotąd jeszcze jest niemożliwem, lubo słuszne są powody do tego przypuszczenia iż w końcu jednak się okaże, że Ameryka, z powodu swego panującego kierunku gór od północy ku południowi, jest w porównaniu do swego obszaru względnie bogatszą w gatunki roślin od starego świata. To przypuszczenie przygotowałoby nas przeto do tćj myśli i prawdy, że Ameryka, lubo pod względem swego obszaru o połowę mniejsza, me jest w gatunki roślinne o połowę uboższa od starego świata. Pomimo to świat stary pozostaje zawsze jeszcze bogatszy.
Jeżeli zaś jest bogatszy w dzikie gatunki, to też, wnioskujemy dalśj, będzie bogatszy i w rośliny kulturowe. Nieraz daje się słyszeć to twierdzenie, jakoby świat nowy z roślin i zwierząt przyswojonych staremu nic nie dostarczył prócz kukurudzy, ziemniaka, indyka, mor-
*) E. Be lim. Geographisches Jalirbuch. Gotha 1866. T. I. str. 128.