386 Wiek państw narodowych
Logika nacjonalizmu prowadziła od tworzenia elit do kształcenia całego narodu. Masowa oświata powszechna należała do pierwszych zadań, które sobie wytyczały rządy i na których realizację poświęcały znaczną część swoich dochodów. Niemal wszędzie otwierano na szeroką skalę szkoły: w biednych dzielnicach miast i w niektórych wioskach. W Egipcie do 1960 roku 65 procent dzieci w wieku szkolnym uczęszczało do szkół podstawowych; liczba uczniów wynosiła 3 miliony. Do szkół średnich chodziło 200 tysięcy osób. Mimo wysiłków podejmowanych przez Francję w okresie protektoratu w 1954 roku w Maroku uczyło się jedynie 12 procent dzieci muzułmańskich, ale w roku 1963 liczba ta wzrosła do 60 procent, przy czym niemal 100 procent dzieci w wieku siedmiu lat chodziło do szkoły. W Tunezji przyrost w tym samym okresie wyniósł z 11 do 65 procent. To zwiększenie liczby uczniów, któremu towarzyszyły działania zmierzające do rozwoju kształcenia dorosłych sprawiło, że w pewnych krajach udało się prawie zlikwidować analfabetyzm, choć do osiągnięcia celu było jeszcze daleko. W Egipcie w 1937 roku 76 procent mężczyzn stanowili analfabeci; w roku 1960 liczba ta zmniejszyła się do 56 procent. W krajach Półwyspu Arabskiego zmiany zachodziły wolniej. W Arabiii Saudyjskiej i w Jemenie konserwatywne władze dysponujące sankcją religijną ostrożniej niż inne podchodziły do otwierania nowego typu szkół i narażania uczniów na wpływy obcych idei. Poza świętymi miastami Mekką i Medyną, nie posiadały większych ośrodków, z których miejska kultura literacka mogłaby promieniować na prowincję. W państwach na obrzeżach pozostających pod kontrolą brytyjską lub pod brytyjskim protektoratem korzystano z niewielkich środków i ani Brytyjczycy, ani wspierani przez nich władcy, nie wykazywali aktywnego zainteresowania szybszymi zmianami, a więc i związanymi z ich wprowadzeniem problemami. Wyjątek stanowił Kuwejt, gdzie rosnące przychody z eksportu ropy naftowej wykorzystywano do stworzenia nowoczesnego społeczeństwa.
Procent niewykształconych kobiet był wyższy niż mężczyzn. W 1937 w Egipcie 94 procent kobiet było analfabetkami, a w 1960 - 83 procent; w większości krajów odsetki te były jeszcze wyższe. Rządy narodowe obrały za cel kształcenie zarówno dziewcząt, jak i chłopców, w przeciwnym bowiem razie nie można by wykorzystać w gospodarce płacowej połowy potencjalnej siły narodu. W Egipcie w 1960 roku uczyło się 50 procent dziewcząt w wieku szkolnym; w Tiinezji tylko 30 procent. Procent dziewcząt w szkołach średnich i wyższych był mniejszy, ale stale rósł. Na Uniwersytecie Bagdadzkim w roku 1960/61 22 procent studentów stanowiły dziewczęta, w Rabacie - 14 procent, w Tunisie - 23 procent. W Sudanie, gdzie kształcenie dziewcząt zaczęło się później, powstała prywatna uczelnia dla kobiet, a w 1959/1960 kilka dziewcząt studiowało na Uniwersytecie Chartumskim.