436 Wiek państw narodowych
czym pewną rolę odegrała tu rewolucja irańska. Bez względu na motywy takiej postawy, na dłuższą metę mieliśmy tu do czynienia z umacnianiem się tradycyjnego rozumienia pozycji kobiet w społeczeństwie.
Odrodzenie dziedzictwa przeszłości
Wydarzenia 1967 roku oraz proces zmian, jaki potem nastąpił, sprawiły, że niepokój ducha zintensyfikował się, wzmogło się poczucie rozwoju wypadków na świecie w złym kierunku. Tego rodzaju świadomość już latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych znalazła wyraz w poezji. Klęskę roku 1967 uznawano powszechnie nie za militarne niepowodzenie, lecz za swoistą karę moralną. Skoro Arabowie zostali pokonani tak szybko, całkowicie i na oczach całego świata, to czyż nie była to oznaka, że coś złego się dzieje w ich społeczeństwach i w systemie moralnym, jaki reprezentowały? Bohaterski wiek walk o niepodległość skończył się; tego typu działania nie mogły już jednoczyć ani krajów arabskich, ani ich mieszkańców, a przyczyn niepowodzeń i niedostatków nie można już było - jak dawniej - szukać w polityce mocarstw i interwencjonizmie obcokrajowców.
Wśród wykształconych i myślących ludzi rosła świadomość wielkich i gwałtownych zmian w ich społeczeństwach, rozumiano też wpływ tych przeobrażeń na ich własną pozycję. Wzrost liczby ludności, powiększanie się miast, upowszechnianie oświaty podstawowej, środki masowego przekazu - wszystko to sprawiało, że w dyskusji nad sprawami publicznymi pojawił się nowy głos wyrażający w języku tradycji przekonania tych łudzi, ich niepokoje i nadzieje. To z kolei rodziło przepaść między ludźmi wykształconymi a szerokimi masami społecznymi. Powstał problem komunikowania się - jak wykształcona elita mogła przemawiać do mas i w ich imieniu? Za tym wszystkim kryła się jeszcze jedna kwestia tożsamości - jaka to więź moralna pozwalała im twierdzić, że tworzą społeczeństwo i określoną wspólnotę polityczną?
Problem tożsamości ujawniał się w zależnościach między dziedzictwem przeszłości a potrzebami teraźniejszości. Czy ludy arabskie powinny zmierzać drogą określoną na zewnątrz, poza nimi, czy też w swoich odziedziczonych wierzeniach, w swojej kulturze mogłyby odnaleźć te wartości, które wytyczyłyby dla nich kierunek we współczesnym świecie? To pytanie ujawniało ścisłą współzależność między problemem tożsamości i niepodległości. Jeżeli podstawy, na których miało się opierać społeczeństwo, pochodziły z zewnątrz, a konkretnie z Europy Zachodniej i Ameryki Północnej, to czy kulturalna zależność nie przyniesie ze sobą również podporządkowania ekonomicznego i politycznego? Tfen argument wysunął egipski ekonomista Dżalal Amin (ur. 1935) w książce Mihnat al-iktisad wa-as-sakafa fi Misr {Dylematy gospodarki i kultury w Egip-