132
K. MOSZYŃSKI: KULfURA LUDOWA SŁOWIAN
stepowe ludy konne poczęły rozlewać się po Europie, hodowla konia bujnie rozwinęła się niemal tylko na północnych i północno-wschodnich lesistych krawędziach wspomnianych obszarów. Tam też stała się prawdziwie ludową, podobną do tej, jaką była i jest na stepach. Bowiem dawnych mieszkańców-rolników było tam mało i skutkiem swej liczebnej słabości łatwo odstąpili od pierwotnych zwyczajów. Natomiast prawie wszędzie indziej konie pozostały przedewszystkiem w rękach wyższych warstw społecznych, czy etnicznych, gdyż liczna, odwieczna, rolnicza ludność miejscowa, twardo trzymając się swych zwyczajów, odziedziczonych po pradziadach, po dawnemu orała i woziła wołmi.
Rasy konia, hodowane przez włościan słowiańskich nie są jeszcze gruntownie zbadane. Prace w tym kierunku dopiero się niedawno rozpoczęły. Na sąsiadującej ze Słowiańszczyzną Litwie (ściślej mówiąc, na Żmudzi), na Polesiu wołyńskiem, na Huculszczyźnie, w Lubelskiem etc., a z drugiej strony w Hercegowinie, Bośni i Macedonji wykryto prymitywną, drobnorosłą rasę, wywodzoną przez jednych od stepowego tarpana {Eąuus Gmelini Ant.), przez innych zaś od odmiennych gatunków koni, niegdyś żyjących dziko w Europie.
143. Śród hodowli zwierząt wyodrębnia się jako bardzo swoista j gałąź chówwjszczół. Wiele wskazówek stwierdza ponad wszelką wątpliwość, że chów pszczół był Słowianom znany oddawna i niegdyś ^uprawiany na daleko większą sgalęT niż dzisiaj. Zależnie od tego czy pszczoły są~^chowane w barciach, czy też w ulach, ma on dwie dość różne postacie. Pszczelnictwo bartne czyli bartnictwo jest, względnie było, właściwe Słowianom północnym. Ślady jego dochowały się bądź w pisanych źródłacEj bądź w ustnej "tradycji, bądź wreszcie w praktyce na rozległych przestrzeniach Słowiańszczyzny zachodniej (do ostatnich niemal czasów przetrwały bartne sosny naprzykład w niektórych okolicach Pomorza, a w r. 1802 było ich jeszcze w samym tylko świeckim okręgu leśnym 2520). Dalej — na Białorusi, północno-zachodniej i północnej Małorusi (Polesie, lasy w okolicy Bełza i t. d.) i na Wielkorusi. Poza tein istniało ono, wzgl. istnieje do dziś dnia, na sąsiadujących ze Słowiańszczyzną ziemiach, zamieszkanych przez Niemców, Litwinów, Łotyszów, Finów zachodnich i nadwołżańskich, wreszcie — u Baszkirów na Uralu. Poza Uralem, w kierunku wschodnim, zasiąg bartnictwa się urywa; Pallas zdaje się wyraźnie świadczyć, że go w czasie swych podróży nigdzie w Syberji nie napotkał, a i późniejsze źródła, dotyczące Syberji, nic o niem, o ile mi dotychczas wiadomo, nie mówią. Znajdujemy w nich tylko wzmianki o podbieraniu dzikich rojów przez tubylców, oraz o pszczelnictwie ulowem, praktykowaneni tu i owdzie przez osadników z Rosji europejskiej. Chińczycy i Japończycy hodują pszczoły w ulach.
Zasadniczo j>ospoąarKa bartna wszędzie jest jednakowa. Jeppo-czątków dopatrywać się należy w podTueraiiiu dzikich rojów, żarnie-