Literatura współczesna (1956-2006)
4.3.9 Zamiast zakończenia
To, co zostało dotąd powiedziane, jest jedną z możliwych propozycji odczytywania poezji Grochowiaka, w żadnym wypadku nie stanowi opisu zupełnego. Ważnymi uzupełnieniami byłyby z pewnością takie odczytania, które wskazywałyby na gry intertekstualne nieustannie podejmowane przez autora Rozbieraniu do snu, niezwykle ciekawym zagadnieniem jest relacja poezji Grochowiaka i innych dziedzin sztuki - przede wszystkim malarstwa. Nie można też zapominać, że obok poezji Grochowiak zajmował się prozą (jakkolwiek uważał się przede wszystkim za poetę), na uwagę zasługuje powieść Trismus... I nie można wreszcie zapomnieć o jego dokonaniach dramaturgicznych, spośród których za wybitne należy (przynajmniej) uznać Chłopców i - być może - Lęki poranne.
lo wszystko tym bardziej zachęca do uważnej lektury wierszy - i nie tylko wierszy - Stanisława Grochowiaka.
Michał Nawrocki
4.4.1 Wstęp
Niewątpliwie na debiucie Herberta zaciążyła przeżywająca w latach 50. XX wieku swe apogeum poetyka awangardowa, będąca znakiem sprzeciwu wobec regularności i deklaratywności wiersza socrealistów. Ale 1 Ierbertowi bliska była raczej ta awangarda spod znaku Różewicza, opozycyjna do awangardy Przybosia czy Peipera. Różnica jest istotna, a trafnie ujął ją Kazimierz Wyka w słynnej recenzji, wyznaczającej na całe lata kierunek interpretacji Herberta:
lakoniczna składnia wiersza intonacyjnego (...) występuje (...) raczej w typie skrótowej, przez zęby cedzonej, wypowiedzi o sprawie, aniżeli budowy sprawy poprzez obraz.
(K. Wyka, s. 180)
Wcześniej w słynnej publikacji Prapremiera pięciu poetów, będącej oficjalnym ogłoszeniem powstania poetyckiego pokolenia '56 („Zycie Literackie” 1955, nr 51) Jan Błoński, rekomendujący Herberta, konstatował:
Herbert był Różewiczem, który w pewnej chwili poszedł we własną stronę, nie można powiedzieć, żc wzorował się na Różewiczu: on nim po prostu był.
(J. Błoński, „Zycie Literackie”, 1955, nr 51)
W 1958 roku Wiesław Paweł Szymański publikuje szkic pod znamiennym tytułem Suchy poemat moralisty? („Znak” 1958, nr 1), w którym udowadnia powierzchowność ocen, dotyczących zależności Herberta od „Mistrza”. Istotnie -zgodzić się trzeba z Szymańskim, że elipsa, unikanie interpunkcji, czwarty system wersyfikacyjny zbliżają naszego poetę do autora Niepokoju. Ale już w pierwszym tomie Herberta uderza pasja moralizatorska, szukanie kodu kulturowego, nawrót do wiersza tonicznego, szerokiej frazy, logicznego wywodu - to sprawiło, że zaczęto mówić o nim jako o poecie intelektu, nawet neoklasy-ku. Na pierwszy plan - na długie lata - wysuwa się więc w ocenach i próbach zaklasyfikowania dykcji Herberta: stylistyczna prostota oraz rola ironii (por. J. Błoński, Tradycja, ironia i głębsze znaczenie, J. Kwiatkowski, Imiona prostoty). Niewątpliwie Herbert „odstawa!” dlatego od wspóldebiutantów roku 1956, w których twórczości dostrzegano raczej powrót do wolnej wyobraźni i romantycznego indywidualizmu. Herbert (wraz z Rymkiewiczem, częściowo Szymborską oraz Bryllem) stanowi! odłam filozoficzno-intelektualny czy kulturowy pokolenia „Współczesności”.
Zatem specyfika poezji Herberta to łączenie awangardy z tradycją, a wyobraźni dyktatorskiej z wyobraźnią relacjonującą, z etyką, moralistyką, co było założeniem starszych poetyk, zwłaszcza klasycznych. 1 lerbert po latach poezji hermetycznej, jak i poezji dworsko-tendencyjnej, płytko patriotycznej, utylitarnej - znowu jest „zrozumiały”. Znaczy to koniec ciemnych symboli, pseudonimizacji, ekwiwalenty-zacji. To powrót do dyskursywności (referencyjności), logiki, obiektywizmu, przesłania, wiersz zawiera anegdotę, fabułę, pełne zdanie, odwołuje się do pokładów tradycji, czasem erudycji, do kodu kulturowego, pyta o powszechniki, nie zamyka się w polskim zaścianku. Zauważalne są też w tym kontekście wpływy na twórczość Herberta - pisarstwa Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Czesława Miłosza czy Kazimierza Wierzyńskiego. Herbert potrafi przy tym być dowcipny, ironiczny, przewrotny, kontrowersyjny; jednocześnie dla nawiązania autentycznego dialogu z czytelnikiem, jak i podlegającą dehumanizacji współczesnością, on -erudyta i filozof -sięga po język ulicy i kultury masowej, przy jego pomocy przemawia o sprawach najważniejszych. Umie też - gdy uzna to za konieczne - stać się mistrzem stylizacji, pastiszu, „cudzego słowa”.
4.4.2 Strażnik pamięci
W niektórych źródłach jest mowa o przynależności Herberta w okresie lwowskim do AK oraz ukończeniu przez niego tajnej podchorążówki. W późniejszych latach sam Herbert skłonny był potwierdzać te okoliczności. Jednak m.in. drobiazgowe badania Joanny Siedleckiej (Pan od poezji) nie potwierdziły tych faktów. Ostatecznie bardziej uzasadnione jest łączenie go z pokoleniem „młodszych braci” akowców czy pokoleniem „Współczesności”. Niemniej lata spędzone we Lwowie pod okupacją sowiecką i niemiecką, przedwcześnie utracone dzieciństwo i młodość, konieczność ucieczki ze wschodniej Galicji w roku 1944, korekta granic Rze-
-315-